1. Jak nazwa sugeruje, prace konkursowe mają zawierać opis wydarzeń, które dotyczą jednego strażnika miejskiego podczas jednego dnia, od pobudki do zaśnięcia. Jedynym ograniczeniem nałożonym na prace jest konieczność zachowania konwencji Fantasy.
2. W konkursie może wystartować każdy członek Świętego Przymierza, z wyjątkiem kapituły
3. Prace należy nadsyłać na adres: KnDzZS@onet.pl
4. Prace należy dosłać do 25 sierpnia 2013 roku..
5. Sędzami są: Paladyn Łowca, Lokos i tidas
6. Długość pracy minimum dwie strony A4 napisanej w MS Word czcionką 12p Times New Roman, a maximum 20 takich stron.
7. Pracę konkursową należy wysłać, jako załącznik maila, z rozszerzeniem *.doc, *.docx, *.txt, lub *.pdf.
8. Wszelkie pytania zadawać w temacie i na PW.
9. Po starcie konkursu, będzie można wycofać się tylko podając przyczynę uznana przez organizatora jako ważną.
10. Zmiany będą zaznaczane kolorem takim.
Lista uczestników:BarneyekCerasis (dawniej wisnia12)- Dollan [BRAK PRACY]
- Hevo [WYSŁANE]
Hoshi (dawniej gothic123)- inverse (dawniej Margon) [BRAK PRACY]
- Kassler [BRAK PRACY]
- MuadDib (dawniej Atrion) [BRAK PRACY]
- Waiktor [WYSŁANE]
- Xsant [BRAK PRACY]
- xilk [BRAK PRACY]
Długi czas oczekiwania dobiegł końca...
Więc żeby nie przedłużać przejdę od razu do wyników.
Konkurs wygrał:
Waiktor z wynikiem 24,5/30 punktów.
W nagrodę otrzymuje plusa do awansu (wielkość niech określi kapituła) oraz
Amulet Nocnego Wartownika - Pozwala noszącemu go nie spać przez całą noc bez żadnych skutków ubocznych, jak niewyspanie, czy zmęczenie. Niestety po każdorazowym użyciu jego moc regeneruje się przez następne sześć nocy.
Oceny:
Paladyn Łowca 8/10
Początek opowiadania jest niezbyt naturalny, nie jest dobrym rozwiązaniem upychanie pewnych informacji w sposób tak nienaturalny. Poza tym wszystko jest na swoim miejscu. Ciekawym – ale trudnym do dobrego zrealizowania – rozwiązaniem są przejścia między rozdziałami, które w tym opowiadaniu są sporym plusem. Ogólnie bardzo dobrze.
Tidas 7/10
Dobra Historia, klimat, oraz charakter postaci daję wyśmienicie napisaną pracę. Niestety znalazło się kilka minusów. Przejście od dialogu w sklepie alchemika, do dialogu u komisarza nie wypadło najlepiej. Dobrym pomysłem było by użycie "***" jako przerwy. Widać też że przy końcówce się śpieszyłeś, przez co historia była zbyt szybko opowiedziana. Mimo to pracę przyjemnie mi się czytało.
Morean 9,5/10
Bardzo dobre opowiadanie, świetnie prowadzisz akcje i całkiem nieźle budujesz klimat. Nienaganny język i poprawna składnia sprawia, że całość czyta się jeszcze przyjemniej. Pokazałeś iż z czegoś takiego jak "Dzień z Życia Strażnika" można wyciągnąć kawał dobrego rzemiosła. Z kolei przy oględzinach pierwszych zwłok, czułem się jakbym czytał jakiś kryminał. Gratuluję.
A zaszczytne drugie miejsce zajął:
Hevo z wynikiem 11/30 punktów.
W nagrodę otrzymuje plusa do awansu za udział oraz
Pierścień Niewzruszoności - Dzięki niemu posiadacz może przez czas trwania pełnej warty zapomnieć o potrzebach fizjologicznych, co pozwala bez negatywnych konsekwencji może stać spokojnie na warcie, lub wykonywać dowolną inną czynność. Niestety regeneracja mocy magicznych w nim zawartych wymaga niemal tygodnia.
Oceny:
Paladyn Łowca 4/10
Khorinis jest bardzo małym miastem i nie nadaje się do tego typu opowiadań. Twoje opowiadanie, przez to, jest zupełnie nielogiczne. Kolejno niezbyt trafnym wyborem była forma dziennika. To co napisałeś, gdyby nie liczne wstawki o czynnościach niedopuszczalnych w czasie służby, prędzej mogłoby by być raportem ze śledztwa. Styl też jest słaby. Akcja toczy się zdecydowanie zbyt wartko, ale jednocześnie nie niesie z sobą żadnych emocji. Ogólnie słabo.
Tidas 4/10
Praca napisana w formie dziennika, więc nie można liczyć na powolne prowadzenie fabuły, ani na dogłębne opisy otoczenia. Niestety praca jest strasznie chaotyczna, przez co niewygodnie się ją czyta. Ale przejdźmy do historii. Sam pomysł jest dobry, ciężkie śledztwo w którym nikt nic nie wiem i nikt nie może pomóc. Niestety kilka baboli które ciężko przeoczyć. Czytając tą pracę miałem wrażenie że główny bohater jest strażnikiem już kawał czasu, co za tym idzie pomysł zaczerpnięty z gry żeby zmienić strój strażnika na obywatela nie mógł wypalić. W takich dzielnicach jak port ludzie zazwyczaj znają większość strażników, więc bez zmiany twarzy(np: zgolenie włosów, dodanie kilku blizn itp) na pewno by go rozpoznali. Mimo to największym babolem jest ostatnia walka. Przeciwnik miał wyciągnięty miecz i chciał zabić bohatera, mimo to bohater zdążył wziąć nóż i jak gdyby nigdy nic wbił go w szyje przeciwnikowi.
Morean 3/10
Dziennik wydawał mi się prowadzony strasznie sztywno i z dziwną dozą oficjalności. Co chwila pisałeś nowe zdanie, przez całość czytało się strasznie ciężko. Nie zbudowałeś zbytnio napięcia, całość wydała się ogólnie strasznie miałka, mam wrażenie, że nawet brakowało Ci pomysłu całość. Akcję posunąłeś zdecydowanie za szybko do przodu, nie dałeś się nawet zastanowił czytelnikowi, co, jak i dlaczego.
Konkursu jako całości nawet nie chce mi się komentować.