Forum RPG Center
Portal => Ogłoszenia, sugestie, sprawy organizacyjne => Wątek zaczęty przez: Kassler w Wrzesień 29, 2013, 17:28:15 pm
-
Allo!
Rozchodzi się o usunięcie subforum "Gry i zabawy forumowe" i przeniesienie tamtejszych tematów do głównego działu Hyde Parku. Znajduje się tam na tyle mało wątków, że byłoby po prostu poręczniej brać udział w wyżej wymienionych formach rozrywki, jeśli dostęp do nich miałoby się od razu po wejściu do Hyde Parku, bez przechodzenia do podrzędnego działu.
Greetz
-
Przecież link do tego subforum jest na stronie głównej, więc nie musisz najpierw wchodzić w Hyde Park.
Ale jak temat został już poruszony, to zaproponuję zmianę działu zabawowego z subforum na normalne forum. W ten sposób będzie bardziej klarownie widać, gdzie są nowe posty, bo mnie osobiście to dość przeszkadza.
-
Gry i zabawy są na oddzielnym subforum, ponieważ w ten sposób mogę tylko jemu wyłączyć naliczanie postów. I bo zdaniem niektórych są kancerogenne, a ja potrafię zrozumieć ich argumentacje.
Myślałem o daniu oddzielnego forum, ale trochę czuje niesmak na myśl, że coś takiego byłoby na głównej... Pomyślę - jak ktoś ma jeszcze jakąś opinię, to niech nie mówi, chętnie wysłucham.
-
trochę czuje niesmak na myśl, że coś takiego byłoby na głównej...
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego. Gry i zabawy forumowe są obecne na większości forów, zwłaszcza jeśli mowa o tych, na których nie dyskutuje się na jakieś śmiertelnie poważne tematy. Poza tym, nie wiem jak innym, ale mi wyłączenie licznika postów w Hyde Parku by nie przeszkadzało - to w końcu Hyde Park.
-
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego. Gry i zabawy forumowe są obecne na większości forów, zwłaszcza jeśli mowa o tych, na których nie dyskutuje się na jakieś śmiertelnie poważne tematy.
A to nie są te tzw. piaskownice, gdzie userzy z ADHD mogą wyładować emocje, pisząc posty typu "cześć!!!11"?
Poza tym, nie wiem jak innym, ale mi wyłączenie licznika postów w Hyde Parku by nie przeszkadzało - to w końcu Hyde Park.
Wyłącznie naliczania tu, wyłączenie naliczania tam, a potem niektórych będzie ściskało na temat licznika.
-
Wiedziałem, że umrze pod spamem w SB, więc:
GuRt [00:35]: http://forum.rpg-center.pl/index...g10617 - wow, to ma potencjał odmienić to nieoryginalne gówno (mam na myśli założenie tego threadu) - "wybierz jeden z dwóch podanych utworów i wyjaśnij dlaczego". Co prawda to nadal tylko połączenie "oceń kawałek (...)" z "A czy B?", ale nadal świeże, tego przynajmniej jeszcze nigdzie nie widziałem. Propsy dla C, za akcydentalną innowację - ja bym forsował teraz przeinaczenie tematu na tą modłę.
GuRt [00:38]: Tak, wiem, że jest po północy i rozdrabniam się nad pierdołami, ale ostatnio naprawdę ciężko o cokolwiek minimalnie oryginalnego(nawet jak to połączenie dwóch nieoryginalnych motywów). I tutaj, i gdziekolwiek indziej. Więc chyba warto takie drobnostki wychwytywać, nawet w obliczu tony innej roboty. PS. Piszę to na trzeźwo, następnym razem o HP wypowiem się najpewniej za jakieś kolejne kilka lat.
/self explanatory
-
Myślę, że możemy to wprowadzić jako opcję.
-
Myślę, że możemy to wprowadzić jako opcję.
w parafrazie:
(http://24.media.tumblr.com/tumblr_m2apeem1w01rqfhi2o1_400.gif)
-
osobiście się w to nie bawię, więc ciężko mi zabierać głos. Teat jednak zdaje się zdechł, więc taka zmiana może by mu pomogła
-
Nic się nie zmienia już od ponad miesiąca, ale poklepię się po plecach i nieskromnie stwierdzę, że pomysł jest fajny. Tylko, że wtedy trzeba mieć dwukrotnie więcej piosenek pod ręką, by się bawić. Można wprowadzić coś takiego jako opcję w regulaminie, by uświadomić ludzi, że jest też taka możliwość.
Ale i tak nikt regulaminów nie czyta, więc na razie pozostaję jedyną osobą, która kiedykolwiek coś takiego zrobiła. Mimo to idea jest w miarę fajna i zastanawiam się nad następną parą. Miło by było, gdyby była jakoś tematycznie zespolona. Jeśli ktoś to zrobi parę razy, to ludzie zobaczą, że można i tak.
-
Ja nic w regulaminie wprowadzać nie będę. Jeżeli chcecie tak robić - róbcie. Nie będę też nikogo zmuszać, żeby koniecznie dawał dwie piosenki i do tego jeszcze może background pod nie, żeby wiadomo było co się z czym je.
-
C - jak Moga przerasta zaktualizowanie starego i wyeksploatowanego tematu rozrywkowego (albo przyznanie komukolwiek, że ma dobry pomysł i/lub rację), to załóż swój na nowych zasadach (utwór A czy B + dlaczego).
-
Ale ja nie rozumiem po co zakładać nowy temat - przyczyń się do tego, żeby tak było w tamtym temacie (tzn. odpowiedz C teraz), zróbcie z tego precedens i będzie git.
-
A rozumiesz, na przykład, po co modyfikować regulamin? Zmienić zasady gry, celem zmienienia charakteru gry - wprowadzenia nowej jakości?
-
Ale u nas nie trzeba zmieniać regulaminu, żeby coś takiego wprowadzić.
Jak się przyjmie - to ciągniemy. Jak się nie przyjmie - to nie.
Dlaczego mam się bawić w Donovana i uszczęśliwiać na siłę?
Bo póki co poparcie idei wyraziłeś ty i C.
-
Czyli nie rozumiesz.
A w Donovana bawisz się właśnie teraz - robiąc wszystko, byle nie kiwnąć palcem.
-
Masz zmieniony regulamin - czyt. dodałem jeden punkt. W ogóle nie mam pojęcia po co go było wprowadzać, skoro zasadę można było wprowadzić oddolnie. Jeżeli by się przyjeło, to ludzie by tak robili, a teraz mamy uszczęśliwianie na siłe.
Ale dobrze, have it your way.
-
W ogóle nie mam pojęcia po co go było wprowadzać, skoro zasadę można było wprowadzić oddolnie. Jeżeli by się przyjeło, to ludzie by tak robili, a teraz mamy uszczęśliwianie na siłe.
Wychodzi z Ciebie PRLowski żelbeton - "po co zmieniać, skoro jest dobrze?".
-
Ale regulamin jest tam tak skonstruowany, że jeżeliby użytkownicy zaczęli stosować tą zasadę SAMI, to nie trzeba nic odgórnie.
Śmiem twierdzić, że nic się nie zmieni po wprowadzeniu punktu.
-
Jezu, żeby się tyle zżymać z takimi prostymi sprawami. Wszystkiego się odechciewa. (o to chodzi?)
Ale dobra, do rzeczy. Czy wsadzanie instrukcji do pudełka z Monopoly to też uszczęśliwianie ludzi na siłę?
Ja wiem, że jak ktoś bardzo pomysłowy, to sobie zagra z kumplami w brydża kartami własności albo skruszy sobie domki i hotele w moździerzu, a potem wciągnie nosem. Ale zazwyczaj ludzie robią to, co jest w regułach gry - a co ważniejsze za tym idzie, nie robią tego, czego w regułach gry nie ma.
W grach bardzo istotne jest to, co jest nałożone odgórnie, to grze/atrakcji nadaje kształt. Poza tym jesteśmy na początku swojej drogi na tym forum, jest nas obecnie niezbyt wielu i nie ma czegoś takiego, jak całe morze zajebiście kreatywnych użytkowników, przelewające się z działu do działu. Teraz jest czas przede wszystkim na inicjatywy tych, którzy się tym opiekują - nie ma co liczyć, że obecna garstka userów kogokolwiek w tym wyręczy.
Spora część "atrakcji" w HP została bezwstydnie zerżnięta z obwieszonego (słusznie) psami GS, po najmniejszej linii oporu. Z automatu. Bez innowacji. Bez pierwiastka indywidualności. Jak nadarza się okazja, to warto wprowadzać coś choćby minimalnie nowego, żeby dać początek czemuś oryginalnemu. Zamiast udawać, że albo jest super i pięknie działa (a tak nie jest), albo że nie ma po co koła na nowo wynajdywać, że to ma być proste i nieoryginalne gówno (a tak być nie musi).
Ale dobrze, have it your way.
I nie, kurwa, żeby takie inicjatywy musiały być wymęczone, z całym ciąganiem za rękaw i reakcją typu "dobra, jak wam tak bardzo zależy, to niech będzie".
Ale regulamin jest tam tak skonstruowany, że jeżeliby użytkownicy zaczęli stosować tą zasadę SAMI, to nie trzeba nic odgórnie.
"Regulamin" miał dwa punkty. W wyimaginowanym morzu zajebiście kreatywnych userów może wyłaniałyby się od czasu do czasu jakieś impulsy, oddolne próby urozmaicenia rozrywki. Ale ono nie istnieje.
Poza tym jak mają stosować zasadę, o której nie wiedzą?
Śmiem twierdzić, że nic się nie zmieni po wprowadzeniu punktu.
A śmiej do woli - ten się śmieje, kto śmie ostatni. Przy obecnym ruchu nikt nie liczy na żaden boom czy rewolucję, więc o kant dupy rozbić te proroctwa.
BTW: Teraz można dobrać jakąś nową, pasującą nazwę tematu, jakieś "Muzyczne A/B" albo inne X czy Y. I uściślić w regule, że uzasadnienie swojego wyboru to istotna część oceny (" (...) i ocenia go, uzasadniając swój wybór" - chociażby).
-
I nie, kurwa, żeby takie inicjatywy musiały być wymęczone, z całym ciąganiem za rękaw i reakcją typu "dobra, jak wam tak bardzo zależy, to niech będzie".
Bo ja serio wierze w oddolne inicjatywy.
Bo odgórne były na GSie źle witane (jeżeli administracja robiła), albo w ogóle ich nie było z dopiskiem "my jesteśmy od tego, żeby zarządzać" (jak robiły to kapituły).
"Regulamin" miał dwa punkty. W wyimaginowanym morzu zajebiście kreatywnych userów może wyłaniałyby się od czasu do czasu jakieś impulsy, oddolne próby urozmaicenia rozrywki. Ale ono nie istnieje.
No przykro mi, ale ja też nie jestem chodzącym człowiekiem pomysłem i co noc mam objawienie jak zabawić ludność. Staram się, ale człowiek orkiestra nie jestem.
Poza tym jak mają stosować zasadę, o której nie wiedzą?
Liczyłem najpierw na to, czy pomysł sam z siebie się przyjmie, a potem (dla formalności) dodałbym ten punkt. Jak widać, nie przyjęło się samo z siebie, więc dodano punkt.
A śmiej do woli - ten się śmieje, kto śmie ostatni. Przy obecnym ruchu nikt nie liczy na żaden boom czy rewolucję, więc o kant dupy rozbić te proroctwa.
Najbardziej mnie razi fakt, żeś sam nie przejął inicjatywy (czyt. umieścił dwa utworki, albo chociaż napisał posta), a rzucasz się strasznie jak wesz o ten temat.
BTW: Teraz można dobrać jakąś nową, pasującą nazwę tematu, jakieś "Muzyczne A/B" albo inne X czy Y. I uściślić w regule, że uzasadnienie swojego wyboru to istotna część oceny (" (...) i ocenia go, uzasadniając swój wybór" - chociażby).
Osobiście myślę, że to (znowuż) zbędne, bo kryterium bedzie raczej "bardziej mi się podobało". Jeżeli ktoś będzie chciał rozpisywać się na temat dlaczego mu się bardziej podobało - proszę bardzo. Jeżeli nie, to mniejsza o to.
Małymi kroczkami, zobaczmy jak się to przyjmie.
Co do nazwy tematu - zostawmy to tak jak jest, bo nie zmienie na "Oceń jeden z kawałków, którego słuchała osoba przed Tobą", takie "Muzyczne A/B" dziwne brzmi.
Póki co, let it stay, chyba, że ktoś mnie zaskoczy mega fajną nazwą z polotem.
-
Wychodzi z Ciebie PRLowski żelbeton - "po co zmieniać, skoro jest dobrze?".
Pomijając to, że lepsze jest zazwyczaj wrogiem dobrego, ma to inną, zwięźlejszą nazwę - konserwatyzm.
Ta cała kłótnia wygląda zabawnie. Gdy administracja jeszcze na GS-ie karała za zbyt lakoniczne posty, karani bronili się brakiem odpowiedniego zapisu w regulaminie i nie docierało do nich, że funkcjonowała powszechnie znana niepisana dżentelmeńska umowa. Teraz, w znacznie błahszej sprawie, GuRt, który w "Oceń numer" się nawet nie udziela (i nie udziela się wcale lub prawie wcale odkąd pamiętam), jak lew walczy o aktualizację zasad, która może i nie jest zbędna, ale bez niej prawdopodobnie by się obeszło.
-
Póki co, let it stay, chyba, że ktoś mnie zaskoczy mega fajną nazwą z polotem.
Meh.
Nie, nie wchodząc w dalsze dyskusje: możesz wykosić z powrotem ten dodany z wielkim bólem punkt w regulaminie.