ROUKAN, WIDMOOSTRZE
***
Roukan, zwany Duchoostrzem, czasami Widmoostrzem, to artefakt specjalnych zastosowań używany niegdyś przez Klasztorną Inkwizycję. Wspominają o nim w dość dobrym szczególe niektóre pisma poświęcone akcjom przeciwko herezji na terenach Klasztoru Adanosa. (Pisma zawierające owe informacje można, ku wiedzy spisującego niniejsze sprawozdanie, znaleźć w wielkich bibliotekach wszystkich trzech zakonów.) Kiedyś artefakt musiał zginąć – być może w paromiesięcznym okresie Wielkiej Schizmy w Algaroth za panowania Mistrzów Wody Fremena i Gurta, gdy wielu członków Klasztoru zbuntowało się przeciw panującej Kapitule i zrzekło się swoich stanowisk, by opuścić zakon Adanosa – albowiem całkiem niedawno odnaleziono go w pewnym lombardzie na Terytorium Neutralnym. Wedle słów właściciela przybytku, broń przyniósł tam zapijaczony łotrzyk, uważając ją za zwykły, niewiele warty kawałek zaostrzonej stali.
Jest to niepozornie wyglądający miecz, mogący uchodzić za ceremonialny – dosyć lekki, o długim stalowym ostrzu. Ma prostą głownię, z bruzdą biegnącą przez prawie całą jej długość. Od rękojeści oddziela ją okrągły jelec z żelaza, zdobiony motywami roślinnymi przypominającymi gałęzie drzewa. Sama rękojeść jest drewniana, owinięta czarnym materiałem, dzięki któremu pewnie leży w dłoni, zaś na jej końcu znajduje się niewielka ozdobna frędzla z jasnofioletowych sznureczków. Pochwa z polerowanego czarnego drewna, wymoszczona wewnątrz skórą, jest dobrze dopasowana do kształtu miecza i koloru rękojeści, a w jej powierzchni wprawnie wyryte zostały piękne motywy owadzie pomalowane w chłodnych kolorach – od niebieskich, przez fioletowe, po bladoróżowe – zdradzając dużą dbałość o jakość wykonania.
Choć nigdzie nie widać magicznych runów, kryształów ogniskujących lub innych modyfikacji typowych dla tego typu oręża, Duchoostrze jest zaklęte – na dodatek w sposób nadzwyczaj subtelny. Jedną cechą, którą szybko można zidentyfikować, jest niezniszczalność: Roukan nie tylko nie tępi się od zadawanych ciosów, zdaje się również nie ulegać upływowi czasu. Jak zauważył właściciel lombardu, na mieczu nie osadza się rdza, ani nawet kurz…
Drugą, o wiele bardziej tajemniczą właściwością Widmoostrza jest jego prawdziwa natura. Miecz w nadnaturalny sposób związany jest z duszami. Jedynie osoby tego świadome są w stanie posługiwać się zaklętą weń mocą. Krążą plotki, jakoby wkrótce po faktycznym rozłamie w Klasztorze Adanosa pewien herszt rozbójników na pograniczach Algaroth wszedł na chwilę w posiadanie bezczasowego miecza, który nie wymagał ostrzenia ani czyszczenia. Najprawdopodobniej było to właśnie Widmoostrze, jednak ponieważ bandyta nie miał prawa posiadać żadnej o nim wiedzy, nie mógł użyć jego mistycznych właściwości, nie będąc nawet ich świadomym.
W reakcji na dotyk duszy znającej Roukana, klinga wydaje się stawać przyjemnie ciepła. Po schwyceniu za rękojeść, normalnie szara w barwie stal, z której wykonana jest głownia, delikatnie bieleje, jak gdyby Duchoostrze zanikało z fizycznego planu.
Miecz użyty przez, bądź na osobie świadomej jego natury, miast ciała przekroi duszę i na mgnienie oka zajaśnieje eterycznym zielonym płomieniem. Ponieważ dusze są nieśmiertelne i powierzone jedynie boskiemu zwierzchnictwu, śmiertelnik potraktowany tą bronią odczuje jedynie lekki, prawie niefizyczny ból i chwilowe nieprzyjemne odrętwienie, ale jego cielesna powłoka pozostanie nietknięta. Właściciel ostrza nie musi się więc obawiać, że zostanie ono użyte przeciwko niemu ze śmiertelnym skutkiem.
Osoby, których dusze zostały przekrojone przez Roukana, wspominały o tymczasowym, trwającym dość krótki czas okresie otrzeźwienia, jasności umysłu i zwiększonej uwagi. Ustawały nieuzasadnione obawy i pomieszanie. Wielokrotne przecinanie jednej duszy w krótkim czasie nie przedłużało ani nie potęgowało efektów, natomiast takie wielokrotnie przekrojone osoby spały jak zabite przez ponad 14 godzin, jak gdyby tknięte duchowym zmęczeniem. Następnego dnia ich dusze znów były gotowe na przecięcie, a jego pozytywne skutki raz jeszcze były odczuwalne. Można rzec, że Roukan jest jedynym ostrzem będącym w stanie przekroić dezorientację.
Pozostaje wreszcie właściwość zgodna z nazwą i prawdziwym przeznaczeniem Widmoostrza jako broni na istoty bezcielesne: duchy czy zjawy nim przecięte natychmiast osiągają błogosławiony stan oświecenia i większej bliskości z Morgradem, co pozwala im opuścić fizyczny plan i udać się w dalszą wędrówkę do następnego świata. (Nie zaobserwowano takiej reakcji z nieumarłymi cielesnymi i pozbawionymi duszy; Roukan przecinał jedynie ich ciała lub przenikał przez nie bez jakiegokolwiek skutku.)
***
Skontaktowana w sprawie zguby Kapituła Algaroth orzekła, że zakonowi nie zależy na odzyskaniu miecza i osoba, która ją znajdzie, może wejść w jej posiadanie.
Samir z Orgath
Użyte źródła informacji:
1. „Historia Inkwizycji”, Ian i Fredrick z Covenant;
2. „Niewidzialna Straż Algaroth”, Diana z Cypshire;
3. własne