Forum RPG Center
Inne => Hobby => Wątek zaczęty przez: Sentenza w Styczeń 22, 2019, 16:29:37 pm
-
Cóż, czas na tradycyjny coroczny topic :p Ktoś się wybiera? Bo ceny równie niezachęcające co rok temu
-
Bo ceny równie niezachęcające co rok temu
To w tym roku nie są wyższe, niż w zeszłym? Pytam, bo zeszłoroczny Pyrkon przeszedł mi koło nosa ze względu na termin... Normalnie geniusz jakiś wpadł na pomysł, żeby Pyrkon przenieść ze spokojnego kwietnia, na maj, gdy od uczniów słyszysz "Mogę poprawić ocenę na semestr?" i ogólnie zalegasz nad papierkową robotą.
Nie wiem, ja może się wybiorę na sobotę, ale to będzie zależało od wielu czynników. Większą uwagę muszę przywiązać do lokalnego konwentu, w czasie którego mam być jednym z głównych Mistrzów Gry w sekcji sesji RPG.
-
Za daleko mam.
Wysłane z chińskiego tostera przy użyciu Tapatalka
-
Szczerze Xilk, to nie pamiętam ile płaciłem w zeszłym :p Ale chyba jakoś podobnie, jeśli drożej, to może o 5 zł. No, przynajmniej jeśli mowa o niedzieli, która kosztuje teraz 39 zł. Szczerze mówiąc trochę zdzierstwo biorąc pod uwagę, że już od dwunastej większośc wystawców powoli się zwijała do domów.
-
Szczerze Xilk, to nie pamiętam ile płaciłem w zeszłym :p Ale chyba jakoś podobnie, jeśli drożej, to może o 5 zł.
Powiem tak, piszę ze swojej perspektywy. Jeśli niczego nie pomyliłem, to na Pyrkonie byłem w 2014, 2016 i 2017 roku. Poszukałem we wpisach ogłaszających, że "Pyrkon gości w Poznaniu" i ceny biletów tam są takie:
2014: 20 zł, 30 zł, 15 zł lub 50 zł za cały Pyrkon
2016: 25 zł, 35 zł, 25 zł lub 60 zł za cały Pyrkon
2017: 35 zł, 45 zł, 35 zł lub 80 zł za cały Pyrkon
Już w 2017 niby było sporo drożej, ale już przyjąłem wtedy cenę sobotnią 45 zł, jako taką, którą można jeszcze uznać za do strawienia. Jak teraz sprawdziłem w 2018 też nieźle podnieśli ceny: 49 zł, 69 zł, 29 zł lub 119 zł za cały Pyrkon. W tym roku różnica będzie taka, że za niedzielę zapłacić o 10 zł więcej. I dla mnie 70 zł za wejściówkę na jeden dzień, to cena chora. Nie wiem, jedyna szansa, że zjawię się na Pyrkonie to znalezienie tam czegoś naprawdę fajnego, kupienie wcześniej wejściówki w przedsprzedaży i zaklepanie sobie w ten sposób miejsca na danym wykładzie/spotkaniu.
-
hm, fuckt, musiało mi się pomylić z ceną z 2017. Szczerze, nie wiem czym uzasadniają ten drastyczny skok ceny w niedzielę, skoro jak mówiłem w ten dzień i tak mało co się już dzieje -sklepy przetrzepane, wystawcy się zwijają, przyjezdni również. Inflacja cen w porównaniu z 2014 to już w ogóle jest śmieszna, chyba tylko po to, by mniej ludzi przyjechało, ale sumarycznie zostawiło w kasie zbliżoną kwotę pieniędzy. Ciekawe tylko jak długo to będzie działać. Muszę w sumie przemyśleć, czy chcę wspierać ten model, zwłaszcza że niestety cały weekend jestem poza miastem i jedynie owa niedziela wchodzi w grę, o ile uda mi się wrócić do miasta dość wcześnie.
-
Kiedyś trafiłem na wypowiedź w kwestii ceny biletów na Pyrkon, ale nie pamiętam, czy to tyczyło się edycji 2018, czy jednak w 2019 roku. Tam padł argument, że ceny biletów są wyższe, ponieważ na Pyrkonie jest więcej atrakcji. I to niby jest w porządku, tylko co mi po "większej ilości atrakcji", skoro nie da się na nie dostać, nie stojąc w kolejce przynajmniej na godzinę przed?
Zresztą nie zapomnę tych wspaniałych opisów poszczególnych wykładów... To chyba było w 2016 roku, ale mogło być w 2014. Patrzę na wykład "ABC magii", ale problem w tym, że w przewodniku brak informacji o czym ma być wykład. Miałem akurat czas, to poszedłem z kumplami. Przed drzwiami oczywiście wielka kolejka, bo jak inaczej. Nadszedł czas wchodzenia, to się zaczęło... W końcu, wielkim cudem weszliśmy i z biegiem czasu zaczęliśmy żałować... Gość prowadząc wykład przyznał, że to jego jedno z pierwszych wystąpień tego typu. I było to widać... Już pomijając ten fakt, to wykład był zwyczajnie nudny. Okazało się, że gość mówił o jakiejś książce, w której było zawartych ileś tam praw magii, poza tym te prawa były tak banalne i idiotyczne, że nawet nie szło tego słuchać.
Tak naprawdę tamten wykład powinien być opisany dokładnie, że jest to omówienie praw magii na podstawie książki lub cyklu książek autorstwa [nazwisko autora]. Wtedy chociaż bym sobie poszukał w internecie, czy te prawa są choć sensowne. A tak, to zmarnowałem swój czas, dostając 2 zakładki ze spisanym drugim i ósmym prawem...
Jeszcze mam trochę czasu, więc się zastanowię, czy za 100 zł chcę kupić ten bilet w przedsprzedaży, żeby zarezerwować sobie miejsca na jakimś wykładzie. Tylko wtedy będę musiał faktycznie zostać na dwa, jeśli nie na trzy dni.
-
wtedy w sumie i tak będą protesty w szkołach, więc wolne nie powinno byc problemem :P
A co do tych cen i atrakcji - pierdolenie. Ludzie przyjechaliby na pyrkon nawet wtedy, gdyby zabrakło na nim Felicii Day czy innej tego typu "gwiazdy", której trzeba sporo zapłacić, by w ogóle raczyła przyjechać. Jak impreza jest dobra, to tacy celebryci sami będą się tu pchać, tak jak w zeszłym roku wśród zwiedzających lansował się Biedroń. Kwestię dopchania się do takiej opłaconej gwiazdy to już w ogóle pomijam. Zresztą, nie wszystkich interesują te same atrakcje, więc wymaganie płacenia extra "bo jest dużo sklepów, wykładów i zaprosiliśmy pół polskiego youtuba" w momencie, gdy kogoś interesują tylko cosplaye, jest idiotycznym argumentem. Jak już koniecznie chcą mieć tam wszystko i tyyyyyle to kosztuje, to mogliby porobić osobne bilety na poszczególne hale, skoro i tak są one podzielone tematycznie. Zrozumiałbym jeszcze gdyby wynikało to z przyczyn obiektywnych, jak np droższy wynajem hal, ale taka argumentacja jak podałeś to już dla mnie bullshit (szczególnie, że nawet przed podwyżkami cen przychód z samych biletów wynosił półtora miliona wobec trzech-czterech milionów obecnie, a to przecież nie jest ich jedyne źródło finansowania).
W zeszłym roku liczba zwiedzających po raz pierwszy nieznacznie spadła zamiast rosnąć, może kolejny rok spadków otworzyłby komuś oczy.
hnnng, striggerowałem się :X
-
A co do tych cen i atrakcji - pierdolenie. Ludzie przyjechaliby na pyrkon nawet wtedy, gdyby zabrakło na nim Felicii Day czy innej tego typu "gwiazdy", której trzeba sporo zapłacić, by w ogóle raczyła przyjechać.
Zaraz do tego tematu wrócę, ale najpierw powiem, jak ja podchodzę do wzrostu cen biletów. Potrafię zrozumieć wzrost cen biletów, w momencie gdy faktycznie jest więcej atrakcji, a co za tym idzie potrzeba wynająć więcej miejsca, zarówno pod ewentualny nocleg, jak również sale do prelekcji, czy spotkań. I wtedy organizator może rozłożyć sobie te koszty w biletach.
Problem w tym, że jak patrzyłem, coraz częściej na Pyrkonie było dużo "śmiecia", a ceny biletów rosły. Będąc w 2014, miałem dużo ciekawych miejsc do wyboru i jeśli nie dostałem się na jakiś wykład, to szedłem gdzieś indziej. Zresztą wtedy główną atrakcją miało być spotkanie z ludźmi z ŚP, a wtedy był problem ustalić godzinę, kiedy zbierze się chociaż 4-5 osób w jednym miejscu. W 2016 miałem plan już ułożony, jakie miejsca i prelekcję chcę zobaczyć. W 2017 niestety głównie przyjechałem, żeby być, mało było czegoś ciekawego. Jeśli dobrze pamiętam, to nawet Maniaks wspominał, że coś ubogo jest w atrakcje.
I teraz słyszę, że w 2018 roku było mniej zwiedzających Pyrkon, niż w ubiegłych latach. Osobiście doszukiwałbym się powodów w dwóch rzeczach. Pierwsza to rozczarowanie 2017 rokiem, a dokładnie to jakością atrakcji w stosunku do ceny biletu. Druga zaś, to termin majowy.
Co do zapraszania "gwiazd" i płacenia im, to już w ogóle pomyłka. Większość gości z YT obecnie ma wspieranie przez Patronite i tam jest opcja, że przy danym progu możesz takiego gościa spotkać na konwentach, na których występuje, aby porozmawiać osobiście, poznać się. Zatem pytanie, w czyim interesie jest występ takiej "gwiazdy"? Tak w jej własnym, bo gdyby nie było jej na konwentach, to patroni by mieli gdzieś opcję wspierania za daną kwotę.
-
wyjaśnię tylko jedną rzecz, zanim mi ktoś coś zarzuci - mówiąc per "płacenie" nie mam na mysli dosłownie zapłacenia za przyjazd (chociaż who knows), ale całą otoczkę: bilety lotnicze, hotel, wyżywienie, co mało przecież nie kosztuje. Szczerze wątpię, by wspomniana felicia opłacała to sobie sama, biorąc pod uwagę jak mimo wszystko małym i lokalnym eventem jest Pyrkon.
Tych zwiedzających też nie było jakoś drastycznie mniej, bo może o 3%, niemniej jednak spadek był.
-
wyjaśnię tylko jedną rzecz, zanim mi ktoś coś zarzuci - mówiąc per "płacenie" nie mam na mysli dosłownie zapłacenia za przyjazd (chociaż who knows), ale całą otoczkę: bilety lotnicze, hotel, wyżywienie, co mało przecież nie kosztuje.
Spokojnie Sent, jesteś tu wśród swoich, więc wątpię, żeby ktoś z nas nie rozumiał, że chodzi o opłacenie danej "gwiazdeczce" przejazdu/pobytu. I tak, też jestem zdania, że tacy goście powinni sami zadbać o swoje potrzeby.
Tych zwiedzających też nie było jakoś drastycznie mniej, bo może o 3%, niemniej jednak spadek był.
Popatrzyłem na dane z Wiki i niby z nich wynika, że spadek był mały, bo raptem o niecały 1000 osób. Jednak co innego przykuło moją uwagę tam. W tej samej tabelce, poza ilością uczestników, wymienieni są "oficjalni goście". I teraz poza pierwszymi latami w większości edycji jest tam spora lista nazwisk. Wyjątkiem są wpisy w 2015 oraz 2018 roku. W 2015 jest dziewięć nazwisk oraz dopisek "i wiele innych". Za to w 2018 roku mamy raptem sześć nazwisk. I teraz nie wiem, czy goście tam nie dopisali faktycznie, bo to było nagle w maju, a nie kwietniu, czy komuś nie chciało się pisać do informacji na Wiki?
-
kwestia jak patrzeć na ten tysiąc, niby niewiele, ale to jednak pierwszy rok ze spadkiem i to raczej trochę większym niż w granicach błędu statystycznego.
A z tymi gośćmi to ogólnie śmieszna sprawa, bo widać jak niemal wszyscy polscy celebryci fantasy przykleili się do pyrkonu te pięc lat temu jak się zaczął robić duży :P I na marginesie to też jest śmieszne, że że już wtedy były ich dziesiątki i jakoś organizacja konwentu się opłacała pomimo 4x mniejszej liczby sprzedanych biletów, za to teraz kombinują z cenami gdzie tylko mogą pod naprawdę słabym pretekstem. No bo umówmy się, atrakcji może więcej, ale żeby móc się na konwencie z czymś wystawić, to w pierwszej kolejności trzeba organizatorowi zapłacić za zajętą przestrzeń, więc niech nie pierd*lą że to my, uczestnicy, musimy co roku ponosić coraz większe koszty. Zwłaszcza że jak sam zauważyłeś, połowa to jakieś zapychacze na wypadek jakbys się nie dostał tam, gdzie faktycznie chciałeś pójść.
A gości pewno było za dużo by wszystkich wymienić, bo przecież naściągali całkiem sporą grupę zza oceanu w stylu tej felicii czy Jessego Coxa, a co tu jeszcze mówić o lokalnych którzy też się chcą przy okazji wypromować.
-
A ja dalej zastanawiam się, jakby to było, gdybyśmy poprowadzili jakąś prelekcję... np. o historii ŚP z perspektywy paru członków :P
Zastanawiam się nad przybyciem w tym roku. Zależy to od znajomych, którzy by mi potowarzyszyli, bo chciałem w końcu wybrać się na cały weekend. Stad niestety pojawia się już tylko garstka osób. Fajnie byłoby jeszcze raz powtórzyć takie spotkanie, jak było wtedy w 2014 bodajże albo 2015. To było coś naprawdę fajnego. I ten powrót o 3 nad ranem do Wrocławia ze śpiącym obok Gurtałkę. Nawet pewnie nie zwrócił uwagi, że mocno dożynałem wtedy swojego Peugeota 8)
Zresztą w ogóle tamten Pyrkon to był totalny spontan. Miałem nie jechać, a wstałem rano, zjadłem śniadanie, po czym rzuciłem w domu, że jadę do Poznania i tyle mnie widzieli. Miałem jechać z kumplem dzień wcześniej pociągiem, ale stwierdził, że pociągiem nie będzie jechał.
Eh.. aż mi się przypomniał nasz mini zlot jakieś 2 lata wcześniej, na którym Cobra wyrywał dwie panienki w barze. To były czasy!
-
A ja dalej zastanawiam się, jakby to było, gdybyśmy poprowadzili jakąś prelekcję... np. o historii ŚP z perspektywy paru członków :P
to na pewno byłby hit, pierwsze ofiary śmiertelne na pyrkonie :D
Zastanawiam się nad przybyciem w tym roku. Zależy to od znajomych, którzy by mi potowarzyszyli, bo chciałem w końcu wybrać się na cały weekend. Stad niestety pojawia się już tylko garstka osób.
argument, że jeden dzień się nie opłaca i lepiej od razu na trzy do nich nie przemówi? :p
-
No i dokonało się. Jedziemy na 3 dni. Jutro tylko urlop w robocie wypisuję :D
-
Ja też na pewno się zjawię, karnet zakupiony wczoraj ;)
No to pozostaje czekać.
-
No i po Pyrkonie 2019. Następny już zapowiedziany na 8 - 10 maja 2020... Znów maj :/ Mi to się nie podoba...
No trochę pieniędzy wydałem, kilka drewnianych podkładek od Waytech (tak Barn wie jak sprzedawać :D). Do tego mata do rzucania kostkami, choć głównie będę używał ją jako podkładka do klawiatury i myszy. No i nie obyło się bez zakupu smoka - pięknego świecznika w dość przystępnej cenie.
-
Te sklepy na pyrkonie to chyba w ogóle miały złote żniwa. Tak jak w zeszłym roku w niedzielę była już lekka bieda, tak w tym w ogóle nie dało się odczuć, ze wszyscy już pomału zbierają się do domów. MAginarium to już w ogóle drukowało materiały na bieżąco :P Niestety tyle co zdążyłem, to właśnie obejść stoiska sklepów, coś zjeść na placu i trza się było zwijać :/ Zresztą żarcie średnio wyszło, bo może i smaczne, ale było tak zimno, że szybko stygło (genialny pomysł by w tej hali ze stolikami pootwierać wszystkie drzwi :/) i jeszcze tak podane ze się rozpadało w rękach, w życiu tak się nie upierdoliłem głupim burgerem :/ Ale hej, przynajmniej zakupy o tyle o ile się udały :p
-
Kolejny rok i znowu nikomu nie udało się upolować tego skurwiela, Sentenzy.
BTW podkładek od Barneyki używam po dziś dzień i są dobre. Niestety, trzeba je polakierować samemu.
-
Może za rok C :D
te podkładki to w sumie do czego?
-
Kolejny rok i znowu nikomu nie udało się upolować tego skurwiela, Sentenzy.
Ano... nawet nie dał znać skurczybyk, że idzie! 8)
te podkładki to w sumie do czego?
Do kubków z herbatą na przykład ;)
-
od początku mówiłem, że powinienem być w niedzielę, nikt nie czyta :P
Ach, bo już myślałem ze to jakieś deski do krojenia czy coś :p
ale a propos pierdółek z pyrkonu, ta koszulka mnie zniszczyła:
https://karoka.pl/106268-jurrasic-kitten-koszulka-unisex-the-mountain
zresztą inne z kategorii filmowych też polecam :p
-
Może za rok C :D
O ile znów nie zaczniesz sugerować, że Cię nie będzie, a potem pójdziesz :p
te podkładki to w sumie do czego?
Głównie do kubków/szklanek z herbatą, czy kawą. Choć świetnie się nadają też, żeby leżały :D
Po tegorocznym Pyrkonie Waytech wstawił zdjęcie swojego stoiska i można popatrzeć na ich produkty (poza notesami, bo one są kawałek dalej):
https://www.facebook.com/waytechpl/photos/a.951868344944137/1515507698580196/
-
cóż, ostrzegałem że jak już, to będę tylko na chwilę, bo to naprawdę było dosłowne przyjście niemal prosto z pociągu, oblot stoisk z pierdółkami, zakup żarcia i do domu bo nogi już strajkowały po tych trzech dniach, może trzy godziny tam byłem :P
A, to takie podstawki. Ta z lisem świetna :P
-
cóż, ostrzegałem że jak już, to będę tylko na chwilę, bo to naprawdę było dosłowne przyjście niemal prosto z pociągu, oblot stoisk z pierdółkami, zakup żarcia i do domu bo nogi już strajkowały po tych trzech dniach, może trzy godziny tam byłem :P
To opłacało Ci się? Wejście w niedzielę to 39 zł... I byłeś tam ze 3 godziny, z czego większość pewnie spędziłeś w kolejce po jedzenie i przepychaniu się przez tłum?
Ja zapłaciłem 100 zł, a byłem łącznie na Pyrkonie ponad 15 godzin.
A, to takie podstawki. Ta z lisem świetna :P
Jak chcesz, mogę dać Ci namiar. Robią zarówno zwykłe podkładki, jak też na zamówienie z nowym wzorem. Ja tak zamówiłem w zeszłym roku i przesłali kurierem :D
-
o dziwo właśnie nie, jedzenie poszło całkiem sprawnie, ale to też pewno dlatego że połowa zamiejscowych już się powoli rozjeżdżała. To, że jedliśmy z mikstury też pewno pomogło :P
Czy się opłacało.. pewno nie, ale chciałem zobaczyć jedno stoisko, zaś dziewczyna miała żal że rok temu była i nic nie kupiła, wiec ostatecznie machnąłem ręką i poszliśmy. Interes zrobiłem taki sobie, bo miałem rację, że w niedzielę wszystko będzie przetrzebione, przez co zresztą przepłaciłem na jednej "okazji" - okazało się, że ludzie tyle towaru wykupili, że te resztki co zostały upychano już dość randomowo na półce, przed czym zresztą przestrzegł mnie opiekun stoiska i kazał upewnić się w kasie, a tam z kolei okazało sie że jest wyższa niż ta, w którą celował opiekun.. Niby i tak było taniej niż normalnie w sklepach, ale niesmak pozostał, zwłaszcza jak dodać cenę biletu (choć z drugiej jakbym biletu nie kupił, to bym nie wiedział co i za ile jest, więc bądź tu człowieku mądry ¯\_(ツ)_/¯). No ale przynajmniej dziewczyna kupiła parę bzdetów oraz podłapaliśmy parę nowych sklepów z ciekawym stuffem, więc moje poświęcenie nie było na marne :p
Zresztą, wykłady i tak mnie nie interesują, więc nie wiem czy będąc trzy dni faktycznie bym coś zyskał, czy tylko zapłacił więcej za wstęp, a zobaczyłbym i tak dokładnie tyle samo, może tylko na lepsze promocje bym trafił (afaik wszystko co fajne i poprawnie oznaczone, rozeszło się w piątek).
I jasne, podrzuć linka jak masz, chętnie spojrzę choćby z czystej ciekawości
-
Jak chcesz, mogę dać Ci namiar. Robią zarówno zwykłe podkładki, jak też na zamówienie z nowym wzorem.
O! Świetnie, że o tym wspomniałeś. Muszę to sprawdzić, bo spersonalizowany wzór na podkładce mógłby być fajny.
-
Zresztą, wykłady i tak mnie nie interesują, więc nie wiem czy będąc trzy dni faktycznie bym coś zyskał, czy tylko zapłacił więcej za wstęp, a zobaczyłbym i tak dokładnie tyle samo
No wiesz, ja z bilet zapłaciłem w marcu 100 zł, więc chcąc przyjechać na dwa dni, to jednak bardziej się mi opłaciło. Jeśli faktycznie chciałeś tylko na szybko po stoiskach przelecieć, to faktycznie wystarczyło w niedzielę wpaść na trochę.
Co do podkładek. Na FB mają swój profiil:
https://www.facebook.com/waytechpl/
Tutaj zrobili ujęcie swojego stoiska na tegorocznym Pyrkonie:
https://www.facebook.com/waytechpl/photos/a.951868344944137/1515507698580196/
Jeśli chodzi o zamawianie podkładek, to wszystko zależy od tego, czy się chce coś swojego, czy gotowy wzór oraz ile tego zamawiasz. Ja w zeszłym roku zamawiałem komplet 12 podkładek z określonym, własnym wzorem. Wtedy za te podkładki zapłaciłem 170 zł plus 15 zł za kuriera. I teraz uwaga, gdybym ten komplet chciał mieć z jakimś zwykłym wzorem, który mają w swoim repertuarze lub gdybym sam projekt przesłał (konieczny plik wektorowy), to koszt spada do 50 zł za podkładki oraz koszt kuriera. 120 zł to sporo za projekt wektorowy, ale po pierwsze Barneyek zna się naprawdę na rzeczy i faktycznie oddała to, co chciałem w projekcie, a po drugie przesłali mi samą grafikę do akceptacji, czyli naprawdę kontakt jest super.
I tak, te podkładki zamówiłem ze szczególnym wzorem na prezent ślubny przyjaciela. I to jest oryginalny prezent, który się Im przyda i używają go cały czas :)