meh, R2 jest fajny, tylko tradycyjnie dla PB ma niedopracowaną końcówkę i niezbyt trzyma się z jedynką (btw xilk, cięzko stwierdić, ponieważ gra kompletnie tego nie tłumaczy, jakby naglw twórcy stwierdzili "ok, jednak inkwizycja nigdy nie była siłami specjalnymi tylko od początku regularnym wojskiem"), z tym że następna częśc nie będzie się trzymać ni kupy ni dupy trzeba się po prostu pogodzić, bo to tradycja sięgająca gothica drugiego, o NK (gdzie na przykład nagle okazuje się, że ludzie czczą beliara choć przeczy to całemu sensowi -bezsensownej w kontekście "jedynki"- fabuły dwójki) czy G3 nawet nie wspominając. To że ZB czy Arcania mają jeszcze gorszą renomę wynika z ordynarnego przegięcia pały we wszystkich niemal aspektach.
Zresztą GSowych ortodoksów nic nie zadowoli, starczy śledzić dyskusję - R1 zły bo uuu kalka gothica, R2 jeszcze gorszy bo nie jest kalką gothica i ma piratów, a oni chcieli powrót do mroków kolonii karnej, na R3 też będzie hejt że znowu zmiany ze skrajności w skrajność w porównaniu z dwójką (którą chwilę wcześniej nienawidzili bo kolory i piraci), więc za remake czy co gorsza "sequel" gothica (bo dla niektórych "sequel" jest wtedy gdy tytuł poleci kapitałką "GOTHIC IV - KONTYNUACJA TEGO GOTHICA", ale takim to nie przetłumaczysz bo nie zrozumieją, że daleko nieszukając NWN, BG i IWD też mają różne tytuły a toczą się w tym samym świecie) lepiej niech się nie zabierają, bo też będzie że albo zmian za mało albo że za dużo, w zależności od tego jaką ścieżkę PB by wybrało.
tl;dr co by nie zrobili niektórym i tak nic się nie spodoba. Za to w lwiej części będą czekać z wywieszonymi jęzorami na W3 który cierpi na identyczny kryzys tożsamości.