w przypadku sprzętu nie ma to znaczenia tak naprawdę, bo jego ceny bardziej zależą od nowości i aktualnego kursu walut a mniej od sezonu świątecznego. Szczerze nie pamiętam by jakieś częsci były tasze bo święta.
Gotowce czy lapy to ofc trochę inna sytuacja, ale tu przecenia się głównie i tak te crapowate. Ja tam jednak jestem zwolennikiem składania samemu, to nie jest specjalnie trudniejsze od klocków lego.
No jeśli będę kupował komputer stacjonarny, to oczywiście, że będzie to "składak", a nie kupiony gotowiec
ja osobiście na palcach jednej ręki zliczę sytuacje, gdy była mi potrzebna laptopowa mobilność. Stacjonarny to jednak stacjonarny, zwłaszcza jak masz 2x mocniejszego w tej samej cenie.
W sumie racja, dlatego jestem bliższy jednak komputerowi stacjonarnemu. Choć wciąż myślę.
za dwa i pół koła spokojnie coś porządnego zmontujesz, nawet z systemem. Pytanie czy peryferia też byś musiał dokupić nowe, jak np monitor.
No to dobrze wiedzieć, że te 2500 zł powinno wystarczyć na komputer z systemem. Co to "dodatków", to raczej nie będę musiał dokupować. Monitor działa dobrze, a nawet jeśli coś zacznie szwankować, to mam też drugi, lepszy ekran, który też mogę podpiąć pod komputer. Klawiatura jest nieco zabrudzona, ale po przeczyszczeniu byłaby jak nowa. Myszka podobnie, choć przyciski są bardziej wytarte. Jedynie słuchawki mogą być do wymiany, ale póki co działają, a zawsze mam możliwość podpięcia głośników pod komputer. Zatem w przypadku zakupu PC, pieniądze pójdą na: system operacyjny, procesor, kartę graficzną i dźwiękową, pamięć RAM, dysk, czytnik płyt itp.
Ceny sprzętu spadają gdy mają wyjść ich nowsze wersje, lub konkurencja przyciśnie. Tak jest przynajmniej z kartami graficznymi, cena reszty utrzymuje się praktycznie bez zmian. Zasadniczo im później się kupuje tym lepiej.
No to wiem, ale dzięki za resztę info odnośnie cen poszczególnych części
Kiedy nie było smartfonów to przydatność laptopa była większa.
Nie mam i nie używam tableta/smartfona, więc myślałem o czymś przenośnym, czyli o laptopie.
Co do zaników prądu, gdzie mieszkasz że martwisz się o takie rzeczy?
Zdziwisz się... W mieście, co ma 75 tys. mieszkańców i to dość blisko centrum. Problem w tym, że mój blok, domki jednorodzinne i jeszcze 1-2 bloki jesteśmy podłączeniu do jakiegoś "dziwnego przyłącza" i w efekcie co jakiś czas potrafi być zanik prądu. Zwykle zanik prądu był przy jakimś silniejszym wierze lub burzy. Problem w tym, że burza potrafiła być w całej miejscowości, a zanik prądu był tylko na tym przyłączu...
System, w przypadku laptopów to jest +200 zł do ceny. Osobiście polecam dorwać system za darmo z dreamsparka z uczelni.
Ja już skończyłem studia, więc nie wiem jak wygląda kwestia korzystania z takiego systemu, ale raczej się nie załapię. Poza tym, wolałbym już mieć "swój" system, który będę mógł użyć, gdy np. za 2 lata będę chciał znów złożyć nowy komputer.