- "Wymagania - praktycznie nieistniejące ;p"
- 2 GB RAM
- nie pójdzie na komputerze sprzed dziesięciu lat
co
no na siedmioletnim (zanim się spalił ;_; no ale miał tego GFa 8800, 2GB ram i athlona x2 na pokladzie) działałby bez problemu ;p
I jeszcze jedno: 23 euro za wczesny dostęp? Co jest grane? Czy one zawsze są tak horrendalnie drogie?
szczerze mówiąc, wczesne dostępy zwykle są droższe, bo kosztują tyle, co gra w pudełku albo i więcej. Jakby to wyjaśnić.. to tak, jak kupno pre-orderu każdej innej gry, tylko z dodatkowym bonusem, że masz dostęp do baaaardzo wczesnych buildów alphy/bety. Tutaj niby jest już 2/3 gry.
Dużo czytania i statystyk, turowa walka, przegadane, za mało wybuchów, cut-scenek i QTE, 0/10, nie grałbym.
...tak naprawdę to zniechęca mnie do spojrzenia na grę osadzenie jej w czasach Cesarstwa Rzymskiego i brak magii. No i walka w turach.
no fakt, fanów skyrima nie przyciągnie ;p I nie tyle cesarstwo, co fikcyjny świat w 95% podobny do cesarstwa, różnice są marginalne, ale imho to dobrze, otoczka jest dzięki temu ciekawa. To samo brak innych ras niż ludzie i brak magii.
A co do walki.. ona sama w sobie jest ok, taki fallout na sterydach, tylko ma jedną wadę - stara się naśladować pewien realizm, przez co jest wymagająca, nie ma dobrego samouczka i nie ma skalowanego poziomu trudności. Metodą prób i błędów na arenie, co zajęło mi cały dzień, doszedłem do dwóch wniosków. Po pierwsze, trzeba sobie wziąć do serca radę z instrukcji, forum i gdzie jeszcze tylko się pojawia: unikaj walki jesli nie musisz jej toczyć. A jeśli musisz, to najlepiej z jednym przeciwnikiem, wtedy szanse są równe lub nieco na twoją korzyść. Przy dwóch na jednego masz już przesrane ale idzie sobie dać radę jeśli będziesz miał szczęście, trzech i więcej to niemal pewna śmierć. Dlatego gra gościem nastawionym na walkę to ból w dupie, gadający mają ciut łatwiej, ale to też najpierów musisz rozgryźć które umiejętności najczęsciej się przydają by móc przegadać oponenta. drugi wniosek dotyczy już samego systemu - trzeba się specjalizować, i to naprawdę wąsko. Szkolenie się np. w mieczu daje kary do wszystkich innych broni białych, nauka bloków wyklucza uniki, łuki wykluczają kusze i tak dalej. Teoretycznie można się zastanawiać czy nie iść w miecz i łuk, ale szkoda punktów, bo tych i tak zawsze będzie za mało, lepiej chomikować na podbicie uniku i głównej broni. No i myśleć przy rozdawaniu statystyk, bo przeciwieństwie do innych gier, tutaj nie ma magicznych przedmiotów które nam je zwiększą.
Gra jest generalnie dość hardkorowa, co samo w sobie nie jest złe bo przez te kilka godzin zdążyłem ją polubić, ale wszystkie zasady nią rządzące są bardzo słabo tłumaczone
Ale zobaczę stare demo i to, jak działa nawalanie się w turach, czy jest jakiś fun... Chociaż pewnie jeśli szukam gry, w której sama walka jest fajna, to trafiłem pod niewłaściwy adres. Ale to jest bolączka niektórych RPGów: są zbyt czasochłonne w dobie szybkiego dostępu do wszystkiego, trzeba włożyć w nie znacznie za dużo czasu, by opanować podstawy, zanurzyć się w świecie i zacząć czerpać radochę z gry... ale to temat na inny wątek.
demo walki polecam tylko o tyle, że jest tam zapewne tylko walka (tylko wygląda jak gówno, co biorąc pod uwagę, że nawet najnowsza wersja wygląda jak gry sprzed czasów NWN2, jest sporym osiągnięciem). No chyba, że publiczna beta również ma wbudowaną arenę, ale tego nie wiem. A bez ogrania areny nie ma sensu siadać, bo bedziesz czytał te tony tekstu tylko po to, by trafić na walkę którą i tak przegrasz. I to nie raz. Trza najpierw poznać ten system, bo inaczej można się tylko szybko zniechęcić