Ja w tym wszystkim widzę ogromne zyski dla zachodnich klinik aborcyjnych. I to nie tylko z dotychczasowych przypadków, które zezwalały na aborcję w kraju, ale również z upowszechnienia się tego procederu poprzez łatwy dostęp do takich usług. "Oj, Karyna, już dobrze, już nie płacz. Niech Seba cię zawiezie do Reichu i będzie po kłopocie!". D tej pory ludzie ograniczali się w większości przypadków do rynku krajowego, bo po prostu nie znali możliwości zachodnich. Jak zacznie płynąć w tamtym kierunku strumień, to poprzez ustne rekomendacje zakres użytkowników się zwiększy.
I jeszcze coś, ale to już moje osobiste teorie spiskowe - wcale się nie zdziwię, jak to nie odbywało się poprzez koncerny, a na zasadzie "my zamykamy wybrany sektor usług, a wy w końcu przestajecie dyskutować nad Trybunałem".
Każda partia polityczna (oczywiscie poza KORWiN i RN, bo oni chcą tylko dobra kraju ( ͡° ͜ʖ ͡°)) wprowadzając ustawy kieruje się abo elektoratem w nadchodzących wyborach albo osobistymi zyskami płynącymi z koncernów. Zaostrzenie obowiązujących przepisów aborcyjnych nie przyniesie korzyści w postaci wyborców, więc zostaje druga opcja.
Bezpośrednio nie, ale wpływ episkopatu na kształtowanie się tego typu postaw i inicjatyw jest oczywisty.
Młody jesteś, życia nie znasz. Ogrom ludzi wychodzi z założenia, że proboszcza trzeba szanować, że mądrze mówi, że tamto, że siamto, ale życie jest życiem i "Dżesika, weź no zrób z nim dzieciaka, bo hektarów ma sporo".
Co z kolei nie oznacza, że w państwie chcącym uchodzić za świeckie Kościół powinien mieć jakikolwiek wymierny wpływ na stanowienie prawa.
A ma?