Przechwaliliście tego Deadpoola. Zachęcony Waszymi komentarzami liczyłem na coraz to więcej... i się nie doczekałem. Może gdybym poszedł na to nie czytając poprzednich postów, to byłoby inaczej.
Nie twierdzę, że jest źle, był to bardzo przyjemny seans, ale czytając Was liczyłem na to, że z kina wyjdę z bólem przepony.
Intro było eleganckie, ze świetną muzyką.