Zaciekawiłeś mnie.
Powiedz, czy jak szanujesz kogoś to masturbujesz się na każdy jego widok, wypowiedź czy post na fb sent?
Ty tak naprawdę, widzisz świat zero-jedynkowo jak przeciętny pisuar?
Nie muszę zgadzać się w każdej kwestii z kimś by go szanować, a profesora szanuje. Czy to coś niezwykłego dzisiaj?
Tak jak nie zgadzam się w wielu kwestiach z tobą, ale Cie szanuje.