No dobrze. Zatem załóżmy, że nie wiem na kogo głosować. Kogo zatem mi państwo polecicie?
PO, które w ciągu ośmiu lat rządów zrobiło z Polski Meksyk Europy? Które wydało 900 mln zł na projekt budowy elektrowni atomowej który nie powstał (za to powstało kilkaset stanowisk prezesowskich)?
PiS, który składa się z dokładnie takich samych złodziei jak PO, rozpoczyna rządy od obsadzania swoimi kolesiami spółek skarbu państwa i wyciera sobie gębę religią w którą wierzą miliony naiwnych w tym kraju?
SLD, które ma chwalebną historię korupcji i afer?
PSL, sławne z forsowania nepotyzmu przy obsadzaniu stanowisk?
Korwina, który ma 93 lata i jak pierdnie to umrze, a to, co zrobią z jego partią następcy to loteria?
NowoczesnąPO, której szefu był doradcą Tuska, a ludziom radził brać kredyty we frankach, obiecując, że kurs franka na pewno nie ulegnie zmianom, po czym sam błyskawicznie przewalutował własny kredyt? Partię, w której składzie są tacy ludzie jak były dyrektor Teatru Narodowego we Wrocławiu, który zdołał tę instytucję państwową tak zadłużyć, że odcięto jej wodę?
Na Polskę Razem? Akurat o tej partii nic nie wiem, zaskakujące.
No słucham. Kogo byście mi polecili.
Bo serio. Ja nikogo innego sensownego niż Kukiz nie widzę. Owszem, nikt nie jest idealny, ale to co robi reszta jest po prostu żałosne. Wolę oddać swój głos na ideowca który spróbuje coś zmienić na lepsze.
PS. Sondaże wyborcze to dowcipne narzędzie. Widziałem ostatnio taki, zrobiony na 1300 osobach w Warszawie, który dał PiSowi 47%, a Kukizowi 18%. Platformie ledwie 10. Ciekawe, że na tych pokazywanych w telewizji wyniki są nieco inne.