HRE ma całe Bizancjum
To ja.
Polska pod Uralem
U mnie była największą potęgą północy po połączeniu z Norwegią, zanim się rozpadli przez spory sukcesyjne.
Ogólnie każdy punkt startowy polega an tym, aby jak najszybciej nachapać się jak najwięcej pogańsko-arabskich terenów zanim inni to zrobią i wojny będą trudniejsze do wywołania.
Ja zacząłem jako Toskania w 1066, więc nie było to raczej opcją. ^^ Ogólnie dla mnie intrygi dynastyczne to najlepsza część tej gry, nie wojny i podboje.
Ogólnie po przejściu raz, gra traci urok, najciekawsze się pierwsze 50 lat, a później rutyna, tłumienie buntów itd.
Legacy of Rome i budujesz imperium.
A propos - udało mi się wygrać wojnę sukcesyjną:
Początek wojnyKilka lat po zakończeniu, kiedy udało mi się odzyskać większość ziem ojca(bo debile potracili niektóre, między innymi na rzecz powstań)
I czy tylko mnie wkurwia, że nie da się oferować wasalizacji dożom wielkich republik i królom?