okażą swój szacunek poprzez "O NIE ON UMARŁ CHOĆ ZOBACZYĆ KOLEJNĄ CZĘŚĆ I ZAPŁAĆ ZA BILET RIP" jak to było z McRae, Jacksonem i Clancym? no bicz plis
Chyba mnie nie zrozumiałeś. Nie chodziło mi o to, że oddadzą cześć jego pamięci, kontynuując tę serię, tylko że w przypadku tworzenia następnych filmów najlepiej pokażą, jak go szanują - czyli że wcale go nie szanują.[/quote]
ah.
Jeśli koniecznie chcesz mieć nową konsolę, to tak. Używane PS3 w bardzo dobrym stanie chodzą po 700-800 zł (to zależy, czy chodzi ci o dysk 320GB, czy 500GB), ale rzadko kiedy można znaleźć w internecie "czystą" konsolę bez żadnych gier, dodatkowych padów itd. w pakiecie. Przesadą jest też cena PS4 - na zachodzie kosztuje ponoć (a przynajmniej miała kosztować) 400 euro (1680 zł), a w Polsce chodzi po 1800-2000 zł... Są też pakiety z grą ("Killzone 4") i dodatkowym padem po... 2400 zł.
Nawiasem mówiąc, trochę szkoda mi osób, które słuchają muzyki na konsoli (a da się). Do oglądania filmów też jest średnio przydatna, zwłaszcza jeśli ktoś ma odtwarzacz DVD/Bluray (ja akurat nie mam, ale wiem, że mnóstwo osób ma) albo nowy telewizor (do większości da się podpiąć pendrive'a i załadować z niego film lub zdjęcia).
właśnie chodzi o to, że DVD zdechło a wiele filmów mam tylko na płytach (plus TV też jest chimeryczny z odpalaniem z usb), dlatego się zastanawiam. Nową chcę, bo wszyscy znamy jakość laserów sony, więc chcę jakąś gwarancję na rok-dwa, a używana interesuje mnie tylko jak jest o połowę tańsza.
A 2k za ps4 na starciee to jeszcze nie tak źle, PS3 kosztowało ponad 3k, a PS2 to chyba nawet 4k. Smieszne jest to, że ps3 ma już 7 czy tam 8 lat, miało naście modeli i nie dość, że każdy kolejny to większy kastrat od poprzedniego, to jeszcze dalej kosztuje cudaczny tysiąc zeta, czyli raptem połowę mniej niż ps4 (dla przypomnienia, ps2 po 4 latach spadło z 4 tys do 400 zł). Ale mogą, bo PS4 nie ma i jeszcze lata mieć nie będzie wstecznej kompatybilności. Kapitalistyczne korporacyjne kurwy.
Bo to cyfrowa dystrubucja, ona ma swoje dobre i złe strony. Dobre, bo czasem masz niesamowite promocje, złe, bo nowości nie są takie tanie. Zobaczcie sobie na ceny na Steamie chociażby. Nowe gry są po 50 euro. Ale podczas wyprzedaży starsze gry są niekiedy za kilkanaście złotych.
cyfroowa dystrybucja miała oznaczać spadek cen, bo odpada kupno pudełek, druk instrukcji, wypalanie płyt, marże dla pośredników i cholera wie co jeszcze - zwłaszcza jak masz własny sklep jak.. w zasadzie każdy wydawca obecnie. W praktyce wytszło jak zawsze, każdy tę dodatkową kasę ładuje sobie do kieszeni spuszczając z 5 zeta w porównaniu do pudełkowej, i jeszcze bieduje że ciągle mu mało
Tak wyglądają te wszystkie atrionowe krzywe, srywe i niskie podatki w praktyce.