Maruderzy
Maruderzy to istoty stworzone przy użyciu nekromancji i dziedzin alchemii, których studiowanie w innych zakonach jest karane śmiercią. Kiedy najbardziej zasłużeni adepci ścieżki walki poniosą w bitwie nieuleczalne rany, mogą otrzymać propozycje służenia Beliarowi w nowej formie. Jeśli na to przystaną, ich umierające ciało zostaje zakute w masywny pancerz, wypełniony sztucznie wyhodowaną tkanką, podtrzymującą życie i poruszającą nowym ciałem.
Maruder zwykle ma około ośmiu stóp wzrostu i przewyższa nawet najroślejszych orkowych wojowników. Z zewnątrz pokryty jest półtora calowej grubości pancerzem z oksydowanego na czarno spiżu, zbyt ciężkim dla jakiegokolwiek człowieka. Pancerzem tym poruszają wyhodowane z użyciem alchemii ścięgna, przymocowane od wewnątrz do płyt pancerza. Najważniejsze organy wojownika(w tym mózg) zostają umieszczone w korpusie, gdzie łączy się je z nowymi, pozwalającymi mu kontrolować pancerz i podtrzymującymi osobnika w stanie zwanym przez uczonych "nekrostazą", co oznacza z grubsza, że cały czas jest na granicy śmierci i nie może żyć poza zbroją. W "głowie", czy też hełmie znajdują się tylko narządy odpowiedzialne za wzrok i słuch.
Co ciekawe, sam umysł Marudera nie jest poddawany żadnym modyfikacjom, a pomimo to zawsze pozostaje lojalny swoim przełożonym i z fanatycznym zapałem rzuca się w wir walki, by siać trwogę w sercach wrogów Beliara. Maruderzy nie mówią, ale przyjęcie rozkazu potwierdzają nieznacznym skinieniem opancerzonej głowy. Niestety, z czasem ich mózg ulega powolnej degradacji, przez co nabierają tendencji do wpadania w niekontrolowany szał, podczas którego w przypadku braku wrogich oddziałów, mogą rzucić się na swoich sojuszników. Taki szał mija po kilkunastu-kilkudziesięciu sekundach, jednak z czasem występuje coraz częściej, a po około półtora roku służby Maruder staje się na tyle trudny do opanowania, że należy usunąć go z pancerza i zastąpić innym wojownikiem gotowym poświęcić się w służbie Pana Ciemności.
Maruderzy jak na swoją masę i gabaryty, dysponują relatywnie dobrymi zdolnościami terenowymi i mobilnością(potrafią min. podnieść się po obaleniu), ustępują jednak szybkością nawet ciężko opancerzonemu człowiekowi. Z tego powodu są wysyłani na pole bitwy parami - samotnego kolosa łatwo otoczyć i wmanewrować w pułapkę. Podczas kampanii, na większe odległości są transportowani z użyciem powozów, zamknięci w dużych, drewnianych skrzyniach przypominających trumny, dzięki czemu nie spowalniają maszerującej armii.
W walce posługują się dwoma wielkimi tasakami, toporami, maczugami lubi inną bronią niewymagającą finezji w użyciu. Nawet rozbrojeni, wciąż pozostają niebezpieczni, miażdżąc i rozrywając przeciwników ciosami pancernych rękawic. Kiedy z impetem wpadną w szeregi wroga, są praktycznie niepowstrzymani w walce wręcz, ale zmasowany ostrzał artylerii, balist lub ciężkich kusz może skutecznie wykluczyć Marudera z walki. Również głębokie wilcze doły, lub inne pułapki mogą go unieruchomić na dłuższy czas.
Oczywiście Maruderzy występują niezwykle rzadko, ze względu na drogą produkcję i problematyczne utrzymanie. Podziemie wysyła do walki tych budzących grozę wojowników tylko na czas największych i najważniejszych bitew w kampanii.