Nie bądź z dziczy, po prostu zagraj.
Wczoraj na zlocie po raz pierwszy zagrałem na padzie w Ground Zeroes - nie mogłem się kompletnie przyzwyczaić do sterowania i ginąłem jak szmata. Inna rzecz, że to był speedrun właśnie, zrobiliśmy sobie czelendża - miałem około 16 minut :I
Za to koleś, który przyniósł konsolę uwinął się w niecałe 7 minut. Ale strasznie nieprzyjemnie się grało na spidzie - mimo wszystko idea speedruna nie pasuje do MGS, mimo że za szybki czas ukończenia misji otrzymujemy bardzo wysokie noty. To jest skradanka, w której jednak trzeba poświęcić miejscami trochę czasu na to, żeby zrobić perfect run, na pałę robi się z tego płytka zręcznościówka. Chyba, że ktoś robi wszystko perfekcyjnie w mega krótkim czasie - ale to też oznacza, że spędził nad grą wiele długich godzin, żeby git gudnąć. Wszystko jest skonstruowane tak, abyś nie mógł lekką ręką nigdy zdobyć rangi S przy pierwszym podejściu. W Phantom Pain co prawda mi się to zdarzało, ale to też zasługa np. wybadania terenu przed misją (bo można szlajać się prawie wszędzie) i odpowiedniego ekwipunku czy wypracowanych wcześniej taktyk.
Największą wadą GZ była i nadal jest cena. 10 USD/EUR i byłoby cacy.
PS. Nie skończył całości, skończył główną misję fabularną :I Gra jest krótka z perspektywy tych, którzy grają w kolejne tytuły jeden za drugim - i ja im się nie dziwię. Z takiego punktu widzenia "gra" się kończy zanim się zacznie, a normalny gracz dostał wszystko, czego oczekuje od swoich różnych gier w parędziesiąt minut (powiedzmy). Ale to nie jest gra dla nich ._. Z cytryny, jaką jest Ground Zeroes, można wycisnąć dwie krople albo dwie szklanki, ciężar kreatywności jest zrzucony w dużej mierze na gracza.
W Phantom Pain też często można wykonywać poboczne misje, które w założeniach polegają na tym samym. Ale ani nie dzieje się to samo, bo przeciwnicy ewoluują z nami, ani już tym bardziej nie masz przymusu robienia wszystkiego tak samo. Dotyczy to tylko tych, którzy nie potrafią dywersyfikować swoich taktyk (już na początku można wszystko podejść na kilka sposobów), korzystać z nowego ekwipunku (a tego z czasem staje się bardzo dużo, więc multum opcji się mnoży), szukać nowych rozwiązań. Dla nich "to samo" jest w każdym kontekście tożsame, znudzą się i pójdą pierdzieć na PS Site, jacy są rozczarowani. Życie.