Flood, raczej ironizuję na temat tego, że najpierw on i jemu podobni drą ryja o braku patriotyzmu emigrantów, a potem oddają paszporty (jakby to coś znaczyło jak z krajem mają niewiele wspólnego). No i poświęć 5 minut wikipedii jak ja (bo nie będę ukrywał, że tak z pamięci o ekwadorze wiem niewiele), tam to dopiero jest cyrk, co roku przewroty, nieudane reformy, wszechobecna korupcja, strajki, ubóstwo, nacjonalizacje, prywatyzacje, rozdział ziemi, cofanie rozdziału a to wszystko mimo posiadania ropy, bananów i trzymania się raczej liberalizmu w gospodarce. No faktycznie, to nam wszystkim pokazał co jest patriotyczne i jak trzyma się swoich poglądów, chyba, że jego poglądem jest myśl klasyka "Polska może być biedna, byle była katolicka".