Autor Wątek: Gothic - Sesja  (Przeczytany 81162 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #105 dnia: Listopad 13, 2015, 11:01:34 am »
Taaaaa... Diego mnie chyba też niezbyt lubi. No kto by pomyślał, Szkoda, wielka szkoda... że mam to totalnie w dupie.
Podchodzę do Karla, puki co nie odzywam się. Spytał się chyba o wszystko co chciałbym wiedzieć na start, niech pierw Ratford albo jego kumpel odpowiedzą.
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #106 dnia: Listopad 21, 2015, 19:50:14 pm »
- Ha! Wiedziałem, że Diego nie będzie potrafił trzymać języka za zębami - zaśmiał się Ratford. - Faktycznie, w naszym obozie mieszkają magowie, którzy planują zniszczyć barierę wysadzając w powietrze kopiec z rudą. Brzmi to dość groźnie, prawdę mówiąc, ale podobno nie ma zagrożenia dla ludzi.
- A obóz jak obóz - burknął pod nosem towarzysz Ratforda, do tej pory konsekwentnie nie zwracający uwagi na przybyszów - Z tą różnicą, że jeśli nie macie jaj i pary w łapie to bardzo szybko będziecie musieli zbierać zęby z podłogi.
- Hmm, Drax jak zwykle szybko przechodzi do rzeczy, ale ma rację. Poszczególne grupy trzymają się razem, ale nowi mogą mieć ciężkie życie, jeśli nie zdołają szybko udowodnić swojej wartości i zdobyć przyjaźni wpływowych osób. - przyznał Ratford z nieco zakłopotaną miną. Zapewne doskonale zdawał sobie sprawę z faktu, że nie brzmi to zbyt zachęcająco.
- Nie ma co dłużej strzępić języka - rzekł Drax jakby do swojego przyjaciela ale spoglądając na pozostałych, wyraźnie dając do zrozumienia, że rozmowa, pomimo iż dopiero się rozpoczęła, powinna zbliżać się ku końcowi. - A wy, jak będziecie chcieli przejść się do Nowego Obozu to znajdźcie na targu w Starym Obozie jednego z naszych, powinien się tam któryś kręcić. On zaprowadzi was do Laresa.
- Naszego przywódcy - wyjaśnił Ratford. - To od niego zależy, czy w ogóle nowy zostanie przyjęty do społeczności. To znaczy, przyjęty w stopniu nieco wyższym niż jako popychadło w kopalnii.
- A teraz wybaczcie, ale jeśli nie macie żadnych innych pytań, to na nas już pora - Drax zdjął z pleców łuk i ponownie skupił swój wzrok na Ścierwojadach - Robota sama się nie zrobi.

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #107 dnia: Listopad 22, 2015, 00:30:39 am »
- Dzięki za informacje, powodzenia.
Karl odszedł trochę od myśliwych, zerknął na swego kretoszczura, następnie spojrzał na Soorena.
Wygląda na to, że będę musiał zobaczyć tych "magów", by dowiedzieć się kim są, nie ma co gadać z ignorantami. Wysadzą barierę w powietrze, hurra...
- Nie ma wyjścia, najpierw Stary Obóz. Siądziemy gdzieś z nim już w środku? Będę potrzebował jakiś pojemnik, w obozie prędzej go zdobędę. - potrząsnąłem truchłem.
[ Powinienem stwierdzić to wcześniej, ale zebrane rośliny wsadzam za pas]

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #108 dnia: Listopad 23, 2015, 10:56:02 am »
W sumie... czemu nie, zobaczmy jak wygląda niewolnicy cyrk Rhobara, pod zarządem niejakiego Gomeza. Tym bardziej że jest on tuż obok. Może uda się zdobyć jakiś łuk, no i spieniężyć mięso by się zdało.
-Nie mam nic przeciwko. Przydałoby się zdobyć jakiś łuk przed wyruszeniem do obozu niebieskich szajbunów - drugą część wypowiadam ciszej, aby Dax i Ratford nie usłyszeli.
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #109 dnia: Listopad 23, 2015, 11:02:43 am »
Alvaro widząc, że nie dowie się już niczego więcej, rusza śladami Diega w stronę mostu, a następnie obozu.
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #110 dnia: Listopad 23, 2015, 13:36:52 pm »
Po uzgodnieniu, iż należy w pierwszej kolejności udać się do Starego Obozu, cała grupa ruszyła w kierunku mostu prowadzącego na drugą stronę rzeki. Przeprawy pilnowało dwóch żołnierzy w czerwonych uniformach, którzy rzucili tylko jedno czy dwa znudzone spojrzenia by sprawdzić, czy ktoś nie wygląda podejrzanie. Oczywiście, bardziej podejrzanie niż typowy przestępca. Nie dostrzegli jednak niczego, co sugerowałoby, że nowi są szpiegami lub dywersantami, więc wrócili do swojej standardowej pozycji tępego patrzenia przed siebie. W takim stanie można było właściwie przehibernować całą służbę bez specjalnego wysiłku. Wyglądało na to, że strażnicy, niezależnie od tego czy są ludźmi króla czy siepaczami na usługach przywódcy kryminalistów hołdują podobnym tradycjom wartowniczym.

Za mostem już tylko kilka kroków dzieliło grupę od bramy ogromnej, drewnianej bramy Starego Obozu. Najwyraźniej więźniowie nie próżnowali przez te wszystkie lata, gdyż zamiast po prostu postawić duże wrota, zamontowali dość złożony na pierwszy rzut oka system pozwalający na podnoszenie i opuszczanie szerokiej zapory. Jako, że przejście było otwarte, pilnowało go dwóch strażników, opierających się o belki i leniwie rozglądających się po okolicy. Oprócz głównego traktu, obok palisady biegły jeszcze dwie ścieżki, prowadzące zapewne do innych rejonów kolonii niewskazanych jako miejsce odwiedzin dla żółtodzioba. Wszyscy dostrzegli również, że na prawo od mostu znajduje się średnich rozmiarów jaskinia, z której co chwilę dochodziły ciche piski i stęknięcia.

Alvaro pierwszy ruszył w stronę bramy obozowej, jednak kilkanaście stóp przed przekroczeniem progu Starego Obozu został gwałtownie, werbalnie zatrzymany.
- Stój, kto idzie? - zapytał tonem nieznoszącym sprzeciwu jeden z żołnierzy. Jego towarzysz zmrużył oczy, jak gdyby próbował dokładniej przyjrzeć się przybyszowi oraz grupce, która pozostała nieco z tyłu.

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #111 dnia: Listopad 23, 2015, 13:57:03 pm »
- Ee, Ja. Idę. - opowiedział Alvaro skonfundowany. - Diego kazał przekazać, że ręczy za mnie. Znaczy, za nas - szybko poprawił się skazaniec, pamiętając o reszcie grupy.
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #112 dnia: Listopad 28, 2015, 13:37:03 pm »
- Doprawdy? Nie sądziłem, że jesteśmy aż tak zdesperowani, by zapraszać do naszego obozu każdego frajera, jakiego tutaj wpieprzą. - odparł strażnik.
- Cichaj. Jak dla mnie, wyglądają na rasowych zabijaków. - wtrącił jego kompan z wręcz teatralnym, konspiracyjnym wyrazem twarzy - Takie chłopy na schwał Gomez bez wątpienia zechce mieć pod swoimi skrzydłami.
- Z pewnością - wartownicy z trudem stłumili śmiech - No dobra, pośmialiśmy się, a teraz na poważnie. Właźcie, ale zachowujcie się. Zaczniecie sprawiać kłopoty to osobiście wywalę was na zabity pysk, jasne?

Za bramą zaczynał się właściwy Stary Obóz. Pierwsze, co rzuciło się w oczy to znajdująca się dosłownie kilka kroków przed przybyszami kolejna brama, tym razem prowadząca do zamku. Pilnowało jej trzech żołnierzy, z czego jeden swoim bardziej wyszukanym opancerzeniem sugerował, że stanowi lokalny odpowiednik oficera. Po prawej stronie od bramy zamkowej znajdował się duży, drewniany podest, prawdopodobnie służący do wykonywania egzekucji lub wygłaszania przemów. Natomiast jeszcze bardziej na prawo, do zewnętrznej palisady przylegał długi pas prymitywnych domostw przed którymi kręcili się równie prymitywnie wyglądający ludzie, prawdopodobnie górnicy na przepustce. Oprócz tego tu i ówdzie można było dostrzec patrolujących teren strażników oraz całkiem sporo ludzi w pancerzach przypominających krojem ten, który nosił Diego. Na lewo od wejścia do obozu również ciągnęły się chaty, a przed jedną z nich, nieco lepiej prezentującą się z zewnątrz i położną tuż obok bramy zamkowej, siedział nie kto inny jak relaksujący się na ławce Diego.

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #113 dnia: Listopad 30, 2015, 18:06:52 pm »
Nabijanie się z nowych to jedyna przyjemność na jaką mogą sobie pozwolić. Stanie przy bramie do usranej śmierci, w zamian za promil z dostaw z zewnętrznego świata. Marnowanie potencjału w imię podstawowych potrzeb. Do tego pewnie myślą, że są szczęściarzami.
Karl uśmiechnął się lekko na ten... żart? Co to miało być? Następnie lekko skinął głową - zrozumiał.

Chodzę i rozglądam się, szukam miejsca gdzie moglibyśmy obrobić tego kretoszczura, czegoś co mogłoby posłużyć do zmiażdżenia bądź sproszkowania Serafisu ( nawet płaskie kamienie się nadadzą), jakiegoś pojemnika ( np. kubka, miski) w którym wymieszam łój z Serafisem. Ponadto przyglądam się w niezbyt nachalny sposób ludziom wokół, interesują mnie Ci wyróżniający się jakoś z tłumu. Ubiór, zachowanie, wygląd.

Fenrir

  • Wiadomości: 890
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #114 dnia: Listopad 30, 2015, 20:05:19 pm »
Orven popatrzył na towarzyszy.
Eh... Zachowują się jak wielkie paniska, nie wiem czy byli jakimś ważnymi ludźmi, ale lepiej niech sobie uświadomią, że tym momencie i w tym miejscu jesteśmy takimi samymi gówniakami jak reszta tych brudasów. Pomyślał. No nic na początek przydało by się znaleźć tego spryciarza, Diego.

Przemytnik rozejrzał się szukając Diega mając zamiar podejść do niego i sie przywitać, gdy go znajdzie.
Poszukiwacz Podziemia
               
Treser Podziemnych Bestii

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #115 dnia: Listopad 30, 2015, 21:03:27 pm »
Armia diego-klonów. Cudownie. Nawet oddziały myrtańskiej armii nie były tak ściśle jednolicie umundurowane. Przynajmniej w czasie gdy mnie do niej dołączono. Ale fakt faktem, nie wygląda to aż tak źle, szczególnie ten zamek. Wciąż, to kolejna wersja armii, i to w przestępczym wydaniu. Nie mam ochoty współpracować z bandą degeneratów i sadystów, wrzeszczących mi rozkazy nad głową. Aczkolwiek... ta, Diego może się przydać.
-Tak bardzo ci śpieszno było by dupę na ławce położyć? Czego się spodziewałem... okażesz się w końcu choć minimalnie przydatny i powiesz nam gdzie jest... coś na kształt targu?
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #116 dnia: Listopad 30, 2015, 21:33:42 pm »
Karl, rozglądając się po najbliższej okolicy zauważył ognisko, przy którym siedziało kilku ludzi. Obłożone było równo kamieniami, a brak jednego na pewno nikomu by nie zawadził. Poza stojącą na rogu ścieżek beczką nie dostrzegł jednak żadnego pojemnika, który byłby na tyle bezpański, by można było z niego swobodnie skorzystać bez dostania w zęby za próbę wyrwania komuś kubka z wodą. Ludzie, którzy kręcili się dookoła byli dość różnorodni - choć prawdopodobni koledzy po fachu strażników bramy oraz ludzie Diega byli umundurowani w miarę podobnie, to już po ich twarzach i zachowaniu łatwo było dostrzec, że przybyli tutaj z najdalszych zakątków królestwa. Szczególną uwagę zwracał mężczyzna w potężnej zbroi stojący przed bramą, jeden z Cieni siedzący przed swoją chatą po prawo od wejścia, który wyglądał na nieco poddenerwowanego, a także mężczyzna mający dom tuż obok bramy, przed którą na stole leżały rysowane przez niego mapy.

Kiedy Orven zbliżył się do Diega, ten delikatnie podniósł jedną powiekę i uśmiechnął się.
- I co, jakieś pierwsze przemyślenia na temat obozu? - spytał serdecznie.
Twarz nawet mu nie drgnęła gdy odezwał się Sooren, co samo w sobie mówiło więcej niż tysiąc słów. Z tym samym, zdawałoby się absolutnie przyjaznym, tonem odparł :
- Zastanawia mnie po co tutaj przyszedłeś, skoro zrobiłem na Tobie takie złe wrażenie? Czy nie powinieneś pierwszych kroków skierować gdzieś, gdzie ludzie są bardziej przydatni a jednolite umundurowanie nie kłuje tak w oczy?
Przez ułamek sekundy można było zauważyć błysk w oku Cienia a kąciki ust niemal niezauważalnie powędrowały w górę.

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #117 dnia: Listopad 30, 2015, 22:13:24 pm »
Okej, to już jest dziwne. Typ nie powinien tego wiedzieć. Rozumiem, że z niesmakiem spoglądałem na otaczających mnie ludzi, ale nie ma prawa wiedzieć o czym myślę. Jest jakimś dziwnym magiem?
Uśmiecham się szeroko, po czym spokojnym, niemalże dziecięcym głosem odpowiadam dziwakowi.
-Po to, by usłyszeć twój słodki głosik. - po tych słowach poważnieje, już normalnym głosem ponawiam pytanie - Więc gdzie ten targ?
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #118 dnia: Listopad 30, 2015, 22:40:20 pm »
- Czyżbyś nagle się dorobił? Kiedy ostatni raz się widzieliśmy byłem pewien, że nie masz nic, co tutejsi handlarze chcieliby dostać.
Diego przeciągnął się, po czym wstał i wziął głęboki oddech.
- Chciałeś, żebym stał się użyteczny. Oto i moja użyteczna rada. Każdy, kto nie jest wystarczająco bystry, by znaleźć tutaj coś tak rzucającego się w oczy jak targ może od razu zawrócić i wskoczyć w barierę, zaoszczędzi kłopotu sobie i wszystkim pozostałym. Innymi słowy, niezależnie od tego, gdzie zechcecie dołączyć, będziecie musieli wykazać się przydatnością. Przydatny człowiek to nie tylko taki, który codziennie rano łamie sztabę żelaza albo taki, który umie przeczytać napis na kartce bez poruszania przy tym ustami. To przede wszystkim człowiek, który wykazuje się inteligencją i spostrzegawczością. Wszędzie są wpływowi ludzie, na których przyjaźń trzeba zapracować. Nie zawsze będą paradowali w pięknie zdobionych pancerzach dając do zrozumienia, że oto masz zaszczyt natknąć się na kogoś ważnego. Nie zawsze wprost powiedzą, co może im zaimponować. Czasami w ogóle nic nie powiedzą. Jeśli sami nie wypatrzycie subtelnych szczegółów i nie będziecie umieli nowo zdobytej wiedzy wykorzystać to odpadniecie z wyścigu zanim ten w ogóle się zacznie. I właśnie dlatego powinieneś teraz uważnie przeszukać okolicę i postarać się nie przegapić czegoś tak marginalnego, jak lokalne targowisko. Ponieważ jestem zbyt miły żeby patrzeć jak przez swoją nieokiełznaną butę zostajesz kopaczem na resztę swojego życia.

Po skończonym wykładzie, który najwyraźniej zwrócił także uwagę kilku siedzących przy ognisku ludzi, Diego ponownie rozsiadł się wygodnie na ławce i założył ręce za głowę.

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #119 dnia: Grudzień 01, 2015, 11:43:04 am »
Serio? On jest ślepy? Czy naprawdę tak ciężko zauważyć dwa spore udźce ścierwojada, które trzymam na ramionach? Dalej, czy naprawdę tak trudno odpowiedzieć na proste pytanie? Gdybym chciał rady, poprosiłbym o nią. Okej, dobra, załapałem, on jest tu ważny. Ci co chcą się dołączyć do ich obozu pewnie nieźle liżą mu dupę, mu i paru mu podobnym. Kolejny argument by spadać z tąd jak najszybciej.
-Tak, tak, jasne. To ja tu jestem tym tępym. I mówi to osoba, która nie umie nawet odpowiedzieć na proste pytanie. Jakim cudem zostałeś tym kim jesteś? Współczuję twojemu szefowi, żeby nie mieć nikogo bystrzejszego żeby mu wyznaczyć tak odpowiedzialne zadanie...
Odwracam się do Karla, zupełnie ignorując odpowiedź czy kolejne przytyki Diego.
-Rozejrzę się po okolicy, jak znajdę jakiś pojemnik to ci wezmę.
Wciąż ignorując Diego, ruszam w kierunku bramy, skręcając tuż przed nią w lewo, wzdłuż muru zamku, rozglądając się po okolicy.
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć