Forum RPG Center
Gry => Gry komputerowe => Wątek zaczęty przez: Sentenza w Styczeń 03, 2014, 16:01:03 pm
-
osobiści fanem nigdy nie byłem, ale niektórych może zainteresuje ten news - http://www.gram.pl/news/2014/01/03/heroes-of-might-magic-iii-horn-of-the-abyss-nieoficjalny-dodatek-wreszcie-dostepny-po-angielsku.shtml
w skrócie wyszedł nowy dodatek do starożytnej 'trójki'. Fanowski bo fanowski, ale jednak dodatek.
-
Przysięgam, że nie wiem co robisz jako osoba pisząca artykuły, kiedy gro Twoich topiców nie korzysta z wielkiej litery na początku zdania lub tytułu topica.
-
how terrible!
wiesz, zawsze możesz mnie wyręczyć
-
Nie mój dział. D:
-
mowie ogolnie o postach, artach i tematach D:
-
Ja tam zawsze się jakoś odbijałem od tej serii, a nie pamiętam już nawet ile razy bardzo chciałem się do niej przekonać. Nawet legendarna "trójka" nigdy nie przełamała mojej awersji. Nie odpowiada mi klimat, nie porywała nigdy fabuła, mechanika również mierzi (np. zawsze mi nie pasowało to "nakładanie się" na siebie jednostek). Z tego uniwersum to jedynie dank Messiah, ale przecież to już jest kompletnie inny gatunek. Ten dodatek też pewnie niewiele zmieni, choć może przy okazji spróbuję.
Disciples 4 life!
-
Pewnie nigdy nie grałeś z kumplami an jednym komie, to była prawdziwa potęga i atrakcja H3 :D
-
tbh, tez preferuję Disciplesy. Nawet trójka mi się podobała, mimo kilku dziwnych zmian (ale to już dyskusja na inny topic, może ktoś założy ;p). Ale Might and Magic jako takie jest ciekawe, przynajmniej jego początki - powstało jako uniwersum na którym gry dopiero budowano i choć większość nie zdaje sobie sprawy, strategie, seria RPGów (bodaj 9 części, zanim nie zastąpiono ich nowym światem w piątce i dank messiahem) i jeszcze kilka innych gier toczyła się w jednym i tym samym swiecie.
-
Heroesy do czwórki włącznie jakoś nigdy nie przypadły mi aż tak do gustu. OK, ze dwa dni się pobawiłem każdą częścią a potem mi przeszło zainteresowanie. Za to przy piątce i dodatkach siedziałem kupę czasu, czy to w singlu czy z kumplami. Za to od szóstki odbiłem się spektakularnie. Sama idea cofnięcia akcji do przeszłości Ashan gdy ród Gryfów siedział tylko w swoim księstwie jest ciekawa, ale wykonanie raczej słabe.
strategie, seria RPGów (bodaj 9 części, zanim nie zastąpiono ich nowym światem w piątce i dank messiahem) i jeszcze kilka innych gier toczyła się w jednym i tym samym swiecie.
A to nie jest tak, że bodajże w czwórce ten pierwszy świat idzie w diabły po zderzeniu Miecza Mrozu i Ostrza Armageddonu i dają nowy (raptem na jedną część, wow)?
(http://www.youtube.com/watch?v=BE9kYxbQ3To - no właśnie)
Disciples 4 life!
Ale trójkę zjebali ;p
-
Pewnie nigdy nie grałeś z kumplami an jednym komie, to była prawdziwa potęga i atrakcja H3 :D
A to fakt, nigdy tak nie grałem.
Ale trójkę zjebali ;p
Tak też słyszałem. Ale wypowiem się, kiedy zagram.
-
Heroesy to jest nieśmiertelna saga! Ile godzin spędziłem przy tym to nawet nie jestem w stanie powiedzieć, a gram do dzisiaj i jakoś nigdy nie potrafię się tym znudzić. Do mnie trafiła od samego początku, kiedy tylko pierwszy raz usiadłem do kompa, chwyciłem za myszkę i zostałem zgromiony przy mojej pierwszej walce. :D Natomiast nigdy nie byłem fanem dodatków. Wystarczy mi standardowa trójka z dodatkami. :)
-
Też wolę Disciplesy :P Ale mimo wszystko uwielbiam Heroes III za multiplayer. Gra jest świetna, ile nocy spędziłem grając przez hamachi tego nie zliczę. No i jak już wspominano, wszystko zaczęło się od wspólnej gry z kolegami na jednym komputerze. W grze to się chyba nazywa... "Gorące pośladki" xD
Mimo, że bardzo lubię trójkę, to nigdy nie przeszedłem żadnej kampanii dla jednego gracza do niej, moim światem jest multi.
Co innego Disy, ale od tego jest inny wątek... :D
edit:
Natomiast nigdy nie byłem fanem dodatków. Wystarczy mi standardowa trójka z dodatkami. :)
Hmmm... :)
-
Hmmm... :)
Chodziło mi tutaj o WoG, czy HoA, a nie zwykłe dodatki do Heroesa. ;P
-
Również od niedawna zagrywam się w Herosy, ale piątkę. Trójki nie mogę przegryźć, bo mnie drażni trochę grafa. Podejrzewam, że to kwestia przyzwyczajenia, bo chodzi o to, że nie widzę wszystkiego tak klarownie, jak w takiej piątce. Jednak są to ciekawe gry i muszę przyznać, że jako odwieczny fan Disciples, jakoś udało mi się do tej serii przekonać. Aczkolwiek takie połączenie najlepszych rzeczy z Heroes i Disciples to by było coś!
Ale trójkę zjebali ;p
Tak.. D3 spier*olili nieziemsko. Z takiej dobrej serii zrobić taką kupę, to ja nie mogę. Może trochę przesadzam, ale zawiodłem się.