Tow. Zandberg podczas wieczoru wyborczego krzyczał, że powstaje nowa lewica. A jeszcze nie miał pewności, czy obecna aby na pewno nie wejdzie.
Jak dla mnie nic tam nie jest przypadkiem. To są zaplanowane działania. Pracują and tym przez ludzie, o których nikt nigdy nie słyszał, a mają olbrzymią władzę i pieniądze i pilnują swoich interesów, ew. interesów grup, których są reprezentantami, np. korporacje.