No myślę, że temat, jak znalazł do tego wątku.
Otóż mam pewien problem z Ojcem i Dziadkiem u nas na gospodarce. Chodzi o kamienie na niektórych polach, które podczas upraw i wszelkich prac związanych z uprawą, potrafią uszkodzić maszyny. Do tej pory było tak, że się wpadało w parę osób, brało ciągnik z przyczepą, który wolno jechał i wrzucało się kamienie na przyczepę, ewentualnie przy uprawianiu gleby pod sianie, wrzucało się co większe na odważnik 1,2 tonowy z przodu ciągnika, który ma taką specjalną obudowę dorobioną i trochę kamieni się tam zmieści. Ale przy takiej robocie uprawa 1ha ziemi rośnie dwukrotnie, kiedy trzeba się co chwilę zatrzymywać i zbierać te cholernie kamienie.
Dlatego zastanawiam się, co można wymyślić, aby jakoś zautomatyzować i stworzyć proces odkamieniania pól. Są maszyny specjalne do tego, ale po pierwsze, to się nadaje na ogromne ilości występującego na polach kamienia i przede wszystkim ogromne areały, a po drugie cena. Poniżej możecie sobie zobaczyć.
Po prostu zastanawiam się, jakby samemu stworzyć jakiś prosty przyrząd, który ułatwiłby zbiór takiego kamienia. Myślałem o jakichś, że tak to potocznie nazwę, "grabiach" podczepianych pod ciągnik, którymi można by było zgarniać kamienie w jedno miejsce i stamtąd je zabrać z pola. Ale może ktoś coś z Was kiedyś słyszał albo widział lub ma jakiś ciekawy pomysł, który udałoby się zrealizować w warunkach garażowych