barn - problem jest z tymi wszystkimi "raczej", "pewnie" i "sądzę", bo to tylko nasze domysły. Organizatorzy może i się ucieszą, ale bardziej dlatego, że to kolejny partner do partycypacji w kosztach, bo nie po to wynajmują halę i pomieszczenia, by oddawać za darmo każdemu chętnemu. Nawet nie chodzi o to, że to złe kutasy co chcą wydoić każdy możliwy grosz, ale kwiecień to ciągle jeszcze sezon na targach, hala jest droga, więc chcieliby pewnie (
) przynajmniej wyjść na przysłowiowe zero.
Tak samo kwestia jak nas zaszufladkują. W teorii jesteśmy non-profit, bo nikt z nas kasy za swoją działalność nie dostaje i dlatego potem mamy takie problemy z płynnością literacką, z drugiej starczy że wstawimy reklamy google (choćby po to by zbić koszty utrzymania serwa) i już nas mogą posądzić o chęć zysków. Ba, samo robienie sobie reklamy może nią być, bo to też zysk, tyle, że nie finansowy.
koalicje - najpierw zorientujmy się jak to wygląda na tym pyrkonie w praktyce, bo koalicje są dobre do zbijania kosztów, ale jak mamy tam jechać się promować, to im nas tam więcej w jednej budce tym bardziej rozmywa się przekaz pt. kliknijcie nasz link po powrocie do domu
konkurs literacki - niezłe, ale ma tę wadę, że musielibysmy mieć ludzi, którzy przygotują się PRZED pyrkonem, bo trudno by opko pisali w jego trakcie. Nagroda przy kosztach koszulek (pamiętacie kostkę RPGC w wersji illuminati?) i innych takich to już byłby pikus.
maniaks - no tak, jak mogłem zapomnieć o naszym chick magnet
Ale nie wiem czy to dobry pomysł, wszyscy skupią się na jego boskim obliczu i nie będą słuchać co mówi :<