Sam fakt, że większość gier które kupujesz na steamie w promocji to nie są nowe tytuły, i co te pół roku promocje się powtarzają, a wiele z dobrych ofert kupiłeś już w tej cenie. Naprawdę nie wiem czym steam mógłby mnie teraz skusić.
ja wiem czym mnie nie skusi - starymi grami, bo to małpowanie z goga w o wiele gorszych cenach, z DRM, bez jakiegokolwiek supportu i jeszcze chamskimi zagrywkami z tytułami na wyłączność mnie mierzi. Nie skusi też mnie takim Blurem, bo z okazji tego 'konkursu' na głównej steama odkryłem, że połowę gier z mojej whishlisty wycofali z oferty sklepu bez powodu.
No ale to temat na dyskusję w topicu o platformach.
Sam na gogu kupiłem tylko paczkę z raymanem, gdyby promocja na RPGi nie była rozróżniona wszystko -80, część -60 to może bym coś kupił, bo miałem 1/3 z tego na płytkach.
No ja w ten sposób dorobiłem się trzeciego egzemplarza serii BG (jeden na 10 CD, drugi na 1 DVD który kupiłem dla wygody, teraz gog bez nośnika), ale pomyśl tak - brak DRM więc nawet płyty w napędzie nie trzeba trzymać, brak nośnika który naturalnie ulega degradacji i kiedyś szlag go trafi (a bezDRMowie egzemplarze z goga możesz kopiować i nagrywać do woli, nie musisz też żonglować 10 płytami), pełen support (jakieś mody na rozdziałkę czy zmodyfikowane exe included, nie trzeba szukać po necie ani wyłączać przyspieszania sprzętowego DX by się wszystko nie sypało), dodatki typu OSTy, kilka wersji językowych do wyboru.. mimo wszystko dobry biznes, nawet jeśli musisz brać gry których nie chcesz
Amazon zdecydowanie daje lepsze deale, no ale nie ma tego "wow", kart itd.
z drugiej strony amazon czesto ma klucze steam więc wychodzi na to samo tylko taniej. A od normalnych zakupów tam odstręcza to, że to a) kolejna platforma gdzie musisz pamiętać hasła itd, a człowiek jest wygodny i chce wszystko w jednym miejscu b) na amazonie kupisz wszystko, to taki dzy hipermarket, więc nie czujesz się jak u siebie ilekroć na niego wchodzisz. Ot wejdź, kup, wyloguj. Steam czy gog mają jednak swoją atmosferę.