Jako fan cyberpunku, ogłaszam wątek, w którym będę wypowiadał się ja i wszyscy fani tegoż settingu na forum. Czyli pewnie ja i dziks.
Słowem wstępu. Z wikipedii, bo ładnie ujęto tam co to jest.
Cyberpunk – nurt w literaturze science-fiction oraz kinematografii, który skupia się na ludziach i otaczającej ich zaawansowanej technologii komputerowej i informacyjnej, niekiedy połączony z różnego rodzaju zamieszaniem w społeczeństwie (np. stan wojenny). Pojęcie cyberpunku można rozważać również pod kątem postawy życiowej, filozofii lub ideologii, w tym wypadku pojęcie cyberpunku jest rozważane bardziej pod kątem porównywania człowieka z maszyną (cybernetyka) i wynikających z tego pytań na temat duszy, Boga oraz świadomości.Cyberpunk dotyka różne sfery technofobiczne, np. czy sztuczne inteligencja to już życie, czy jednak nie? Transhumanizm, czyli ulepszając siebie mechanicznie, albo cybernetycznie, jesteśmy dalej ludźmi? Może czymś więcej? A może mniej?
Ok, ale o co mi chodzi w tej bezsensownej plątaninie przemyśleń na temat, dlaczego cyberpunk rządzi? Dzielcie się swoimi wrażeniami z mediów (książka, film, animacja, gry) z motywami cyberpunkowymi i przy okazji podrzucajcie fajne tytuły.
Ja od czasu do czasu spozieram na wikipedie w poszukiwaniu nowych cyberpunkowych źródeł rozrywki. Wyhaczyłem właśnie dwa seriale.
Pierwszy - Mr. Robot - jest bardziej zbliżony czasami do nas. Nie ma jakiegoś niesamowitego skoku technologicznego, ale są korpo, jest cyberprzestrzeń, konspira itd. Ogólnie całkiem nieźle, bo nie takie ciężkie dla zwykłego zjadacza chleba.
Drugi - The Expanse - kojarzy mi się bardzo z Cowboy Bebopem, więc na pewno trzeba zobaczyć. Przyszłość trochę dalsza (200 lat później), mniej technologii, ale więcej dystopijnych motywów.
To tyle, można skasować wątek.