Z dwojga wolę herbatę, najlepiej łagodną zieloną z dodatkami, np. płatków wiśni lub ananasa. Czerwona herbata jest dobra po przesłodzeniu się czekoladą, natomiast samej herbaty i kawy nigdy nie słodzę.
Kawa dla smaku tylko z kawiarki lub dobrego ekspresu, bo inne trochę drażnią mi żołądek i średnio smakują. Jednakże gdy ogarnia mnie senność, a trzeba utrzymać się na nogach, to zwykłą tez wypiję.
Najbardziej jednak podchodzą mi wszelakie napary owocowo ziołowe, m.in. z rumiankiem, dziką różą, koprem, hibiskusem, cynamonem itd.