Tak w sumie to zarówno legendarne i startery nie należą do najlepszych(Z wyjątkiem Mewtwo i tego co ma różne formy w innych wersjach gry), co najwyżej dobrych, trzeba patrzeć głównie na statystyki i na jakich pokach się je ekspi, dlatego właśnie w timach przeważa Alakazam/Mewtwo, z powodu 2 najwyższych sp attack, poza 2-3 takimi dpsami, z różnymi odpornościami i bonusami przeciw, przyda się jeden tank (polecam Snorlaxa, z powodu ataku podczas snu i 2 miejsca w normalnej obronie i w hp do 3 generacji włącznie), jeden do łapania (Scyther imho najlepszy, bo przy okazji ma wysoki attack) i jeden do HMów, z takim timem można zrobić w sumie wszystko. Sam miałem Charizarda(z sentymentu i do latania + jest najlepszym ze starterów, propsowany tu bulbasaur, jest najsłabszym w pierwszej generacji), Alakazama, Snorlaxa, Scythera, Omastara i jakiegoś jeszcze, którego nie pamiętam. Większość walk wygrywały Akakazam lub Snorlax, pierwszy zazwyczaj one hit one kill, a drugi przeżywał prawie każdego przeciwnika, trawiastego nie potrzebowałem, bo Alakazam może nauczyć się Thunder bolt(czy tam shock, to co ma 95 ataku) więc woda niestraszna, Scyther dzięki atakowi, który zawsze zostawiał przynajmniej 1hp był idealny do chwytania nowych, Omastar surfem/waterfallem niszczył prawie tak jak Alakazam, a Charizard, był wyciągany tylko na trawiaste/robaki i ew. ziemne, gdy Omastar leżał. Jedyny problem miałem z pierwszym przeciwnikiem w lidze, ale to oczywiste, lód i woda to zabójcza kombinacja w tej grze.