ok, kolejna porcja wrażeń ode mnie:
1) chipsy marki "aldi" (ok, nazywają się jakos inaczej, ale tylko w aldim można je dostać). Chyba wspominałem już tutaj, że ich barbecue są zajebiste, więc zachęceni sięgnęliśmy po smak sosu vinegre (czy jak to się pisze). Takiej porażki dawno nie miałem - nie wiem jak smakuje sam sos, ale te chipsy smakowały jak zwykłe solone. No, może nie takie zwykle, bo po zjedzeniu dwoch czy trzech garści ryj wykrzywialało w drugą stronę. Zjedliśmy na raty (co nigdy nam się nie zdarza przy jednej paczce), i to tylko dlatego, że niestety za to zapłaciliśmy.
tl;dr nie polecam, chyba że najgorszym wrogom
2) jakiś hamburgerowy smak sezonowy od crunchipsa. Nie ten, co był ostatnio, ale jakiś nowy. Te już były zdecydowanie lepsze, choć ciężko opisać mi ich smak. Nie była to jakaś rewelacja i raczej ich już nie kupię, ale były good enough jako deser po obiedzie