sent, nie przesadzaj. nawet jak pod jedną maszynę podwiesisz 8 czy 10 bomb to nie zrobisz dywanówki, szczególnie że to 3-4 tysiącfuntówki (454kg), a reszta to piećsetki (227kg). a kasety z masą kilkufuntowych zapalających odeszły do przeszłości
shrike, filmu nie widziałem, ale zgaduje że mówisz o... faluji? faluge? ech... faludży (czort wie jak to się pisało). tam też rozpoczęto od ultimatum, ale niewielu skorzystało. a potem zwaliła się kilkudniowa nawała artyleryjska, a potem marines, ktuży uznali że "skoro było ultimatum nie ma w mieście cywilów" i zrobili niezłą demolkę, zwłaszcza że obrońcy zmienili miasto w twierdzę rangi stalingadu czy berlina
a co do pocisków ze zubożonego uranu, to to było głównie 10 lat wcześniej, w '91. z uranu robi się rdzenie czołgowych pocisków podkalibrowych, używanych do niszczenia czołgów wroga, a na takowe abramsy prawie nie trafiały-co saddam zdążył kupić, amerykanie zniszczyli z powietrza. nie wiem wprawdzie jak to zadziałało na ziemie w iraku, ale wiem co zrobiło z amerykańskimi żołnierzami-mają nieźle pomieszane w DNA. domyślam się, że w iraku jest gorzej. i fakt faktem, rząd USA milczy na ten temat
MoG-tak, coś takiego jest. czysty uran 238 (czyli nieskuteczny przy budowie broni atomowej ani jako paliwo do elektrowni). Jest go masa-skoro naturalnie stanowi 99,95% (chyba, mogę się mylić z liczbą) naturalnego uranu w ziemi, jako paliwo używany jest uran wzbogacony do 5% (czyli 5% uranu 235, reszta to 238), a na bomby 40%-80%, po procesie produkcji pozostaje kupa "śmieci" w postaci właśnie uranu 238. używa się go do produkcji pocisków podkalibrowych, jako warstwę pancerza abramsa czy jako dociążenie samolotów pasażerskich. normalnie jest absolutnie bezpieczny-prawie wcale nie promieniuje. problem w tym, że przy uderzeniu się zapala-no i promieniowanie skacze w górę jak oszalałe