ta, ale z drugiej, te koncepty brzmią na lepiej wpasowane w G1, bardziej naturalnie kontynuują wątki, choćby te demoniczne wersje potworów jako rodzaj "choroby" - w przypadku G2 zawsze miałem wrażenie jakbym grał w zupełnie inną grę, która tylko przypadkiem stała się kontynuacją G1: styl inny, tonacja kolorów inna, fabuła też jakaś banalniejsza nawet jak na piraniowe standardy (już na początku słyszysz "znajdź oko, zabij smoki" i to w zasadzie tyle). Ale to tez pewnie kwestia tego, że w przeciwieństwie do wiekszosci grałem najpierw w G1, więc mnie to bardziej raziło.