Hitler był po stronie lewicy.
W takim razie był sprytny, bo przy okazji był rasistą i antykomunistą, a do obozów zagłady trafiali także komuniści.
No ale "naziści to lewacy" to chyba najśmieszniejsza teza wybielająca prawicę, jaką można znaleźć w sieci.
Hitler był socjalistą czyli lewakiem.
Ludzie, którzy wzywają społeczeństwo do niewierzenia mediom, a jego lwią część nazywają lemingami, uwierzyli w człon "socjalistyczna" w nazwie NDSAP, mimo że był to tylko populistyczny chwyt? Co za ironia losu.
Korea Północna ma demokrację w nazwie.