Ja tam uważam osobiście, że ubrania/buty/telefony kupuje się po to, by je zużyć i ich nie oszczędzać (typu ojej, nie bo pobrudzę) - poza tym znałem już wiele przypadków, gdzie wszystko szło w produkcji taśmowo, przy czym 30% z taśmy wchodziło na inną, do przyszycia metki. I właśnie za te metki płaci się najwięcej.
Bo spokojnie szukając po sklepach dłużej niż pół godziny można znaleźć produkty tej samej jakości w o wiele niższej cenie niż znane na rynku marki. Ja jestem z tych typów ludzi, których metka nie rajcuje ;p