Mimo braku kontaktu z serią - nie grałem, a serial to może z 2 odcinki widziałem jako dzieciak. Zainstalowałem sobie z Pokemon Go. Próbując nauczyć się poprawnie łapać stwory zmarnowałem z 10 kul. Teraz idą już po jednej.
Przy okazji spaceru nie znalazłem nic, może dlatego, że chodziłem polnymi drogami. Pakowałem się do auta, gdy wyskoczyły dwa stwory w ogrodzie sąsiada ( na szczęście nie trzeba było tam wchodzić) - Exeggcute i Rattata, co ciekawe dokładniej na mapie wskazywało to odpowiednio kurnik i stodołę.
Po przyjeździe do Krk, z balkonu/pokoju złapałem Gastly, Pidgey, Weedle i najcenniejszego z mojej kolekcji Magikarpa.