Tak, w QP4 doszło tyle powiązanych ze sobą, rozrzuconych po całym świecie misji, że miasta wyzwalamy/obozy niszczymy dopiero na sam koniec. pamiętam sytuację, jak w połowie gry (80% myrtany skończone, siedzę na pustyni) skasowałem Reddok. potem strasznie na to klnąłem, bo pewna osoba kazała mi w ramach misji iść do Kiffa. Z NORDMARU