Obie kampanie PiSu, a w zasadzie jedna olbrzymia, to majstersztyk i mistrzostwo świata, serio ten kto to zaplanował zasługuje na jakiegoś "politycznego nobla". Taka jak nie znoszę PiSu tak tu muszę chylić czoła. Strzałem w dziesiątkę było wynajęcie olbrzymiej ilości ludzi do pisania komentarzy na wszelkiej maści portalach, którzy skutecznie nakręcili spiralę nienawiści i pogardy do Komorowskiego i zasadzie to oni wynieśli na urząd prezydenta kompletnie nieznanego polityka i rykoszetem "stworzyli" Kukiza. Poczytajcie są opinie w internetach jakieś 2 miechy przed kampanią prezydencką, Komorowski pojawiał się tam raz na "ruski rok" i to był traktowany zupełnie neutralnie, dostawało mu się tylko czasami za ten słynny "bul". Natomiast podczas samej kampanii był głównym tematem przeróżnych demotów, kwejków, memów i chuj wi jeszcze czego, niemal modne było śmienie się Komorowskiego i traktowanie Dudy i PiSu jako zbawców świata, jak widać przyniosło to niesamowity skutek. Swoją droga to doskonale pokazuje jak łatwo jest manipulować masami, szczególnie w erze internetu.