OMG Sent, musiałeś...
Po pierwsze - samuraje nie byli takimi zabójczymi mistrzami miecza jakby się mogło wydawać naszemu wychowanemu na hollywoodzkich produkcjach pokoleniu. To byli żołnierze, którzy głównie walczyli na polach bitew. A wtedy najużyteczniejszą bronią są włócznia i łuk, nie miecz, który ma krótki zasięg i nie nadaje się do stosowania w formacji. Dlatego tachi(nie katana, która była popularniejsza wśród biedniejszych warstw społecznych, jako bardziej poręczna i tańsza) stanowiło broń ostatniej szansy, a nie podstawowe uzbrojenie.
Po drugie, pomimo wspaniałej kultury, Japonia zawsze była krok do tyłu technologicznie w stosunku do Europy. W piętnastym wieku, kiedy pełne płytówki królowały w Europie, samuraje wciąż nosili dużo lżejsze pancerze. Ciężkozbrojni samuraje to dopiero XVIw. Podobnie ze sławną warstwową obróbką stali, którą europejscy kowale też znali przed japońskimi kolegami po fachu. Dlatego kiedy skonfrontować średniowiecznego europejskiego rycerza z samurajem z tego samego okresu, to rycerz będzie dysponował lepszym, bardziej zaawansowanym technicznie sprzętem. A że zarówno tachi jak i katana są stworzone do cięcia ciała i kości, a nie przebijania ciężkich pancerzy, to wynik pojedynku staje się dość przewidywalny.
Po trzecie - uprzedzając pytania w stylu "czemu w takim nie skonfrontujemy późniejszego samuraja z późniejszym rycerzem?". Odpowiedź jest prosta - bo już na początku XV wieku rycerstwo było archaiczną koncepcją, a później w roli ciężkiej jazdy zostało już kompletnie wyparte przez kirasjerów i tym podobne formacje. Poza tym XV wiek to też rozwój osobistej broni palnej, więc samuraje musieliby się chyba uzbroić w hadoukeny.