Story/casual/game journalist mode to spoko sprawa. Ja w grach preferuję wyższe poziomy trudności. Nikomu jednak krzywda się nie dzieje, jeżeli w grze istnieje też poziom bardzo łatwy.
To trochę nie na temat, ale nie lubię, gdy wyższy poziom trudności tylko osłabia gracza, zmniejszając dostępne mu zasoby. Najfajniejszy dla mnie wyższy poziom trudności to taki, na którym AI jest agresywniejsze, albo przeciwnicy są potężniejsi (i postać gracza też), albo przeciwników jest więcej.
Jedną z moich ulubionych gier pod względem trudności jest Unreal Tournament, gdzie boty naprawdę kopią dupę pod względem szybkości ogarnięcia i celności na najwyższych ustawieniach. Wiem, to strzelanka, a nie cRPG. Devil May Cry też fajnie dokręca śrubę, czyniąc wrogów agresywniejszych. Dodanie im zdolności Devil Trigger na poziomie Dante Must Die to teoretycznie to samo, jak gdyby gracz nagle miał słabsze ataki i mniejszą odporność na obrażenia, ale dopóki jest to sprzedawane nam jako znaczny przyrost mocy przeciwników, to ja to kupuję. No i nowsze gry DMC mają wreszcie tryb Legendary dank Knight, w którym AI przeciwników nie jest zbyt bystre, ale są ich hordy - no miodzio. To lubię w moich gierkach, realizację fantazji o potędze.
Ach, no i jeszcze najnowsza gra z serii Ace Combat ma fajnie zrobioną trudność, bo we wcześniejszych grach chyba tylko obrażenia od ataków przeciwników się zwiększały - a w Ace Combat 7 trudność polega głównie na agresywniejszym AI przeciwników.
Sorry za duży off-topic i brak dyskusji o cRPGach... tak w sumie to jestem użytkownikiem zarejestrowanym na stronie RPG Center, a nawet nie gram w RPGi. xD